Zamyślenia nad SŁOWEM

Uczciwość względem Boga i wobec siebie

Kazanie na 25 niedziela zwykła rok C Mannheim.

Zamyslenia nad Sowem ks Janusz

Uczciwość względem Boga i wobec siebie

Dzisiejsza Ewangelia daje nam przestrogę, żaden sługa nie może dwom panom służyć. Jest to wskazanie, że jako chrześcijanie nie możemy mieć jednocześnie dwóch bogów. Tak nie da się postępować.

W pierwszym przykazaniu dekalogu, Bóg mówi wyraźnie, że człowiekowi nie wolno mieć żadnych innych Bogów, bo On jest Bogiem Jedynym. Tylko Bóg ma być w naszym życiu najważniejszy. Jednak nie zawsze tak jest, ponieważ w życiu człowieka mogą pojawić się wartości, które zepchnął Boga na dalszy plan.

Może pojawić się pokusa nieuczciwości. Przed tym przestrzega nas pierwsze czytanie, w którym prorok Amos wylicza złe zachowanie, które skierowane jest na wykorzystanie drugiego człowieka. Pokusa zdobycia bogactwa materialnego jest tak wielka, że nie zwraca się uwagi, na szabaty, dni odpoczynku, ważne jest, aby samemu się bogacić sposobami nie zawsze uczciwymi. Tego nie pochwala Bóg, takiego sposobu zdobywania rzeczy materialnych zabraniają nam chrześcijanom Boże przykazania.

Niestety musimy spojrzeć na siebie w prawdzie, i jasno stwierdzić, że sami nie raz postępujemy jak owe osoby, których zachowanie opisuje prorok Amos. W jednym z kazań tematem był wypoczynek, który jest ważną częścią ludzkiego życia. Zwracałem uwagę, jak niebezpieczne jest zjawisko pracoholizmu. Dzisiaj chciałbym zwrócić uwagę na nieuczciwość. Nasza nieuczciwość może być widoczna w stosunku do drugiego człowieka, Kościoła i Państwa, co w ostateczności prowadzi do nieuczciwości względem Boga.

Czytaj więcej...

Obyśmy pozwolili się znaleźć

24 niedziela zwykła (2022)

Zamyslenia nad Sowem

Wj 32,7-11.13-14; Ps 51; 1 Tm 1,12-17; Łk 15,1-32

Obyśmy pozwolili się znaleźć

Jedne z najpiękniejszych przypowieści. O zaginionej owcy; O zagubionej drachmie; i O synu Marnotrawnym…

Jedne z najpiękniejszych przypowieści i chyba najbardziej znanych. I w dodatku, nie tak bardzo trudnych. Obrazy same do nas przemawiają… Czy potrzeba jeszcze komentarza?... Pozwólcie jednak na kilka myśli...

Po pierwsze: Motywem nawrócenia marnotrawnego syna wcale nie była synowska miłość, jak czasem próbuje się tę przypowieść komentować. Motywem nie była synowska miłość i chyba nawet żadna miłość… Nie był to też jakiś wielki żal czy pokuta…

Jemu po prostu było źle! On się stoczył na dno. I gdy już wszystko stracił; gdy nawet pokarmu świń jeść nie mógł – a kontakt ze świniami, zwierzętami uważanymi za nieczyste, był dla Żyda wielkim upokorzeniem - gdy był już więc na absolutnym dnie, przypomniał sobie o ojcu.

I wtedy postanowił zaryzykować. Cóż zresztą miał do stracenia?...

Czytaj więcej...

Kto nie nosi swego krzyża

23 niedziela zwykła (2022)

Zamyslenia nad Sowem

Mdr 9,13-18b; Ps 90; Flm 9b-10.12-17; Łk 14,25-33

Kto nie nosi swego krzyża

„Kto nie nosi swego krzyża, a idzie za Mną, ten nie może być moim uczniem.” (Łk 14,27)        

W początku lat dziewięćdziesiątych, gdy w Polsce można było już - bez lęku o przebieg własnej kariery - przyznawać się do wiary, pojawili się masowo tzw. „Katolicy, ale...”.

Byli to ludzie, którzy w swoje publiczne wypowiedzi często wtrącali zdanie: „Jestem katolikiem, ale...” I tu następowało wyliczanie z czym się nie zgadzają, czego nie akceptują w nauce moralnej Kościoła.

Padało więc: Jestem katolikiem, ale nie przyjmuje nauki o nierozerwalności małżeństwa…; ale nie zgadzam się ze zdaniem Kościoła na temat antykoncepcji…; ale uważam, że kobieta ma prawo do wyboru (co w praktyce oznaczało prawo do zabicia dziecka). I można by wyliczać jeszcze kolejne rzeczy, którzy ci ludzie odrzucali.

To taka próba stworzenia katolicyzmu bez wymagań; bez krzyża. Wybrać to, co łatwe i radosne - a to co wymaga wysiłku, co kosztuje, co nie zawsze jest łatwe - odrzucić. A przynajmniej o tym nie mówić.

Katolicyzm bez wymagań… Katolicyzm bez krzyża… Ale czy można być uczniem Jezusa bez krzyża?...

Czytaj więcej...

witamy head„Człowieka (…) nie można do końca zrozumieć bez Chrystusa. A raczej człowiek nie może siebie sam do końca zrozumieć bez Chrystusa. Nie może zrozumieć ani kim jest, ani czym jest jego właściwa godność, ani jakie jest jego powołanie i ostateczne przeznaczenie''
Jan Paweł II, Warszawa 1979

Serdecznie witamy na stronie internetowej Polskiej Misji Katolickiej w Mannheim! Wszystkim odwiedzającym tę stronę życzymy Bożego błogosławieństwa.

Nabożeństwa w Mannheim

Wszystkie Msze święte i nabożeństwa w St. Matthäus-Spitalkirche (68159 Mannheim, E6,2)
Msza święta w języku polskim
Sobota  godz. 18:30
Niedziela  godz. 9:30
  godz. 11:30
Środa  godz. 18:30
Piątek  godz. 18:30
Pierwszy czwartek m-ca  godz. 18:30
   
Adoracja Eucharystyczna
Pierwszy czwartek m-ca godz. 19:00 - 19.30
Pierwszy piątek m-ca  godz. 17.00 - 18.30
Pierwsza sobota m-ca  godz. 19.30 - 21.00
Ostatnia sobota m-ca godz. 17.30 - 18.30
   
Okazja do spowiedzi świętej
Środa, piątek, sobota godz. 18.00
Pierwszy czwartek m-ca godz. 18:00
Pierwszy piątek m-ca godz. 17:00
Pierwsza i ostatnia sobota m-ca godz. 17.30

Kontakt z biurem misji