Wniebowstąpienie
40 dni po Zmartwychwstaniu Kościół obchodzi uroczystość Wniebowstąpienia Pana Jezusa. Jak opisuje w pierwszym czytaniu św. Łukasz, Jezus został wzięty do nieba na oczach uczniów.
Możemy się domyślać, że rozstanie z Jezusem nie należało do łatwych. Jednak Apostołowie do odejścia swojego nauczyciela byli przygotowywaniu. Szczególnie po Zmartwychwstaniu Jezus nie przebywał z uczniami cały czas, lecz ukazywał się im w pewnych sytuacjach. Przyszedł do nich do Wieczernika, kiedy strach paraliżował ich z obawy przed żydami, wyjaśniał pisma i łamał chleb, dla uczniów udających się do Emaus, towarzyszył przy połowie, to tylko niektóre momenty.
Od samego początku Jezus daje do zrozumienia, że Jego odejście jest konieczne, bo inaczej nie będzie mógł przyjść Duch Święty. Uczniowie tych słów nie rozumieją, albo nawet nie chcą ich słyszeć. Dlatego - jak wspomną św. Łukasz - Apostołowie intensywnie wpatrują się w niebo, jakby chcieli, aby Jezus zmienił zdanie i pozostał z nimi na zawsze.
Przy nim czuli się bezpieczni, bo on potrafił uciszyć burzę na jeziorze, kiedy byli w niebezpieczeństwie. Jezus zatroszczył się o jedzenie, kiedy oni nie zabrali chlebów. W takiej sytuacji każdy z nas, wolałby, aby wszystko pozostało jak dawniej, po staremu. Tymczasem Jezus żąda od nich samodzielnego działania. Zabiera ich na górę, tam daje nakaz, mają iść na cały świat i udzielać chrztu jednocześnie przekazując Ewangelię.