Wielki Czwartek 2024

Wj 12,1-8. 11-14; Ps 116B; 1 Kor 11, 23-26; J 13, 1-15

Zamyslenia nad Sowem 

Czy i wy chcecie odejść?

Ja otrzymałem od Pana to, co wam przekazałem, że Pan Jezus tej nocy, której został wydany, wziął chleb i dzięki uczyniwszy, połamał i rzekł: „To jest Ciało moje za was wydane. Czyńcie to na moją pamiątkę!” (1 Kor 11,23-24)

W naszej fryburskiej diecezji – podobnie zresztą jak w wielu innych niemieckich diecezjach – trwa proces zmian. Ten nasz nazwany jest 2030 i chyba chodzi w tej nazwie o rok, w którym wspomniany proces ma zostać ostatecznie zakończony.

Jeżeli chodzi o struktury, zmiany mają być kolosalne. W całej diecezji będzie tylko 36 parafii, które oczywiście będą odpowiednio duże. Również duszpasterstwo obcojęzyczne ma być do tych nowych parafii przypisane. W jaki sposób?... Jeszcze do końca nie wiemy, bo okazało się, że nawet na papierze nie jest to takie proste…

Nowe struktury mają zacząć funkcjonować w roku 2026, a więc już wkrótce. Teraz powstają plany pastoralne, w których usiłuje się opisać to nowe duszpasterstwo.

Ostatnio – na naszej konferencji dekanalnej – przedstawiano taki plan dla parafii Mannheim. I chyba musiałem mieć nieszczególną minę, bo jeden z niemieckich proboszczów, stwierdził, że widać, iż nie jestem nowymi planami zachwycony. Odpowiedziałem mu, że – może to polskie myślenie – ale ja bym zaczął od Eucharystii; ona powinna być w centrum; a wszystko inne jest tylko dodatkiem; może i ważnym, ale dodatkiem.

O dziwo, mój rozmówca przyznał mi rację. Jego zdaniem w nowym planie pastoralnym Eucharystię traktuje się jako specjalny dodatek dla najbardziej pobożnych, ale cała uwaga jest skupiona na czym innym. I to jest błąd.

Nawet sama struktura nowego planu mówi sama za siebie. W czterdziestodwustronicowym dokumencie, pół strony poświęcono na wymienienie kościołów, gdzie regularnie będzie sprawowana w niedzielę (czy sobotę wieczór) Msza święta – ma być takich kościołów 7. I jeszcze pół strony na sprawę przygotowania do Pierwszej Komunii Świętej. Czyli w sumie strona o Eucharystii…

Nie! W nowym planie pastoralnym dla Mannheim Eucharystia nie stoi w centrum. Ale czy wolno nam traktować Eucharystię tylko jako dodatek do chrześcijańskiego życia?... Czy można być chrześcijaninem bez Eucharystii?...

I paradoksalnie: pewnie, że można. Przecież za chrześcijan uważamy wszystkich ludzi ochrzczonych, należących do różnych wspólnot protestanckich. A w nich już dawno w realną obecność Chrystusa w Eucharystii nie wierzą. Traktuje się Eucharystię tylko jako symbol czy znak Ostatniej Wieczerzy, ale nie jako realnie obecnego Chrystusa. A liczne wspólnoty w ogóle Eucharystii już nie mają…

Tylko czy to naprawdę jest dobra droga?... Czy to jest droga dla nas – katolików – którzy przechowaliśmy skarb Eucharystii, dany nam przez Jezusa?...

Ja otrzymałem od Pana to, co wam przekazałem, że Pan Jezus tej nocy, której został wydany, wziął chleb i dzięki uczyniwszy, połamał i rzekł: „To jest Ciało moje za was wydane. Czyńcie to na moją pamiątkę!” (1 Kor 11,23-24)

Eucharystia jest w centrum Kościoła. Kościół rodzi się z Eucharystii i żyje Eucharystią. Tam jest Kościół, gdzie jest Eucharystia…

Tak! Nauka Eucharystii jest trudna. To wielka Tajemnica wiary; więc tylko w wierze może być w pełni przyjęta. I może trzeba nam ciągle „dowierzać”. Nie wolno nam jednak lekkomyślnie pozbawiać się Pokarmu na życie wieczne.

Eucharystia jest Tajemnicą wiary. Tajemnicą, która – jak uczy Kościół - zawiera trzy wymiary.

Eucharystia jest ucztą. Jako wspólnota Kościoła gromadzimy się wokół stołu-ołtarza. Ten wymiar Eucharystii jest dzisiaj powszechnie przyjmowany. Tylko, że to nie jest symbol, znak czy przypomnienie. To pamiątka w sensie szczególnym; to uobecnienie.

Eucharystia jest dalej Ofiarą. Coraz częściej się o tym wymiarze zapomina, a przecież jest Eucharystia bezkrwawym uobecnieniem Ofiary Krzyża. Uczestnicząc we Mszy świętej stajemy pod krzyżem Jezusa, gdzie dokonuje się Tajemnica naszego zbawienia.

Jest wreszcie Eucharystia Obecnością. Pod postaciami chleba i wina prawdziwie obecny jest Jezus w swoim Ciele i w swojej Krwi. To może najczęściej pomijany dzisiaj wymiar Eucharystii: realna obecność Jezusa.

A przecież przyjmując Komunię świętą karmimy się Ciałem Chrystusa. To nie jest poświęcony czy pobłogosławiony opłatek. To Chrystus obecny pod postacią chleba; Jego Ciało, które jest naszym Pokarmem na życie wieczne. Także adorując Najświętszą Hostię klękamy przed Chrystusem prawdziwie obecnym pod postacią Chleba.

I chyba trzeba dzisiaj zapytać o naszą wiarę w Eucharystię. Czy Eucharystia jest dla nas Ucztą, Ofiarą i realną Obecnością Chrystusa? Czy tak wierzymy?...

Ta wiara wyraża się też bardzo praktycznie. Zapytajmy więc o nasze przeżywanie Mszy świętej. I zarówno to zewnętrzne, jak i wewnętrzne. Bo jednak ubiór, postawa, czynne uczestnictwo są ważne. I mogą pomóc, by Msza święta była dla nas prawdziwym spotkaniem z Chrystusem. Chrystusem, Który naprawdę chce być z nami; Który wydaje się za nas w Ofierze; i Który karmi nas swoim Ciałem, Pokarmem na życie wieczne.

Ja otrzymałem od Pana to, co wam przekazałem, że Pan Jezus tej nocy, której został wydany, wziął chleb i dzięki uczyniwszy, połamał i rzekł: „To jest Ciało moje za was wydane. Czyńcie to na moją pamiątkę!” (1 Kor 11,23-24)

Eucharystia jest trudną Tajemnicą. Wiara w Nią ciągle domaga się „dowierzania”. I wcale nie tylko od nas… Prawda Eucharystii zawsze była trudna.

Święty Jan w Ewangelii opisuje, jak po cudzie rozmnożenia chleba, Jezus zapowiada Tajemnicę Eucharystii. Mówi, że da do spożywania swoje Ciało i swoją Krew. A wtedy wielu Jego uczniów zareagowało stwierdzeniem: „Trudna jest ta mowa. Któż jej może słuchać?” I odchodzili od Jezusa. (Por. J 6,48-66)

Ale Jezus nie łagodzi swojej nauki, nie próbuje dostosować jej do mentalności swoich słuchaczy, tak by ich nie zgorszyć. Prawda Eucharystii jest widocznie zbyt ważna, by ją pomniejszać czy zmieniać…

Więcej jeszcze: Jezus stawia także Dwunastu przed wyborem. Pyta: „Czy i wy chcecie odejść?” (J 6,67) Wtedy odpowiada Piotr: „Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego. A myśmy uwierzyli i poznali, że Ty jesteś Świętym Bożym.” (J 6,68-69)

Może ten czas, gdzie nawet niektórzy duchowni traktują Eucharystię jako mało ważny dodatek do bycia chrześcijaninem, jest sprawdzianem naszej wiary? Może jest właśnie po to, byśmy na nowo odkryli ten skarb jakim jest Eucharystia? Może jest Jezusowym pytaniem skierowanym do nas: Czy i wy chcecie odejść?...

Odpowiedzmy teraz i odpowiadajmy praktyką naszego życia: Panie, do kogóż pójdziemy. Ty masz słowa życia wiecznego…. Ty w Eucharystii ofiarujesz się za nas, jesteś dla nas i karmisz nas Pokarmem na życie wieczne. Amen.

Ks. Bogusław Banach, PMK Mannheim

witamy head„Człowieka (…) nie można do końca zrozumieć bez Chrystusa. A raczej człowiek nie może siebie sam do końca zrozumieć bez Chrystusa. Nie może zrozumieć ani kim jest, ani czym jest jego właściwa godność, ani jakie jest jego powołanie i ostateczne przeznaczenie''
Jan Paweł II, Warszawa 1979

Serdecznie witamy na stronie internetowej Polskiej Misji Katolickiej w Mannheim! Wszystkim odwiedzającym tę stronę życzymy Bożego błogosławieństwa.

Nabożeństwa w Mannheim

Wszystkie Msze święte i nabożeństwa w St. Matthäus-Spitalkirche (68159 Mannheim, E6,2)
Msza święta w języku polskim
Sobota  godz. 18:30
Niedziela  godz. 9:30
  godz. 11:30
Środa  godz. 18:30
Piątek  godz. 18:30
Pierwszy czwartek m-ca  godz. 18:30
   
Adoracja Eucharystyczna
Pierwszy czwartek m-ca godz. 19:00 - 19.30
Pierwszy piątek m-ca  godz. 17.00 - 18.30
Pierwsza sobota m-ca  godz. 19.30 - 21.00
Ostatnia sobota m-ca godz. 17.30 - 18.30
   
Okazja do spowiedzi świętej
Środa, piątek, sobota godz. 18.00
Pierwszy czwartek m-ca godz. 18:00
Pierwszy piątek m-ca godz. 17:00
Pierwsza i ostatnia sobota m-ca godz. 17.30

Kontakt z biurem misji