2 Niedziela Wielkanocna, czyli Miłosierdzia Bożego (2021)

Dz 4,32-35; Ps 118; 1 J 5,1-6; J 20,19-31

20210225 102116

Przebaczenie

Panie, ile razy mam przebaczyć (…)? Czy aż siedem razy? (…) Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy. (Mt 18,21-22)

I jeszcze ta przypowieść, o królu, który wezwał dłużników, aby się rozliczyć. Jednemu darował dziesięć tysięcy talentów – dług niewyobrażalny. Ale uwolniony od długu sługa, nie potrafił darować stu denarów swojemu współsłudze. Wtedy król zmienił zdanie i nielitościwego dłużnika wtrącił do więzienia. (Por. Mt 18,23-35)

Dlaczego dzisiaj do tego nawiązuję? Bo dzisiaj jest niedziela Miłosierdzia Bożego, a przebaczenie jest jednym z ważnych wymiarów Miłosierdzia.

Miłosierny Bóg przebacza nam grzechy, nie dlatego, że na przebaczenie zasługujemy, ale dlatego, że On jest Miłością. Boże Przebaczenie jest zawsze uprzednie. Nie możemy na nie w żaden sposób zapracować; możemy je tylko – i aż – przyjąć.

Otwierając się zaś na Boże przebaczenie, zaczynamy żyć miłością. Ta miłość przemienia nasze życie. W miłości bowiem nie ma miejsca na grzech.

Oczywiście, rzeczywistość jest jeszcze trochę bardziej skomplikowana, bo my ciągle na nowo oddalamy się od Bożej miłości i w nasze życie znów wkrada się grzech. Ale Bóg nie męczy się przebaczaniem. Miłość Miłosierna jest zawsze dla nas otwarta…

I tylko jest jeden problem. My sami możemy postawić granice Bożej Miłosiernej Miłości.

Po pierwsze: możemy na nią się nie otwierać. Są tacy ludzie, którzy twierdzą, że Bóg im nie jest potrzebny; że poradzą sobie sami…

Czasem świadomie tak myślą, a czasem żyją w ten sposób, jakby Boga nie było; jakby od człowieka wszystko zależało…

Po drugie: doświadczając Bożej Miłości – Bożego Przebaczenia – sami możemy być niemiłosierni; możemy nie potrafić przebaczyć. A wtedy sprawdza się przypowieść o nielitościwym dłużniku…

Zresztą czyż nie powtarzamy codziennie w modlitwie: I odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom?

Ale co wtedy, gdy nie odpuszczamy?... Gdy nawet nie staramy się odpuszczać…

Często – i to nie tylko w konfesjonale - można usłyszeć zdanie: Nie potrafię przebaczyć.

Na szczęście w wielu wypadkach jest to tylko pomylenie płaszczyzn. Ktoś chciałby zapomnieć i myśli, że na tym polega przebaczenie. A zapomnieć się nie da! Przynajmniej nie od razu i nie całkiem. I im bardziej jesteśmy skrzywdzeni, tym bardziej, tym intensywniej, tym dłużej będziemy pamiętać.

Przebaczenie jednak nie jest zapomnieniem. Ja pamiętam, jeszcze mnie boli, ale zostawiam to; ale nie będę odpłacał tym samym. Więcej nawet! Jestem w stanie temu, kto mnie skrzywdził świadczyć dobro.

Przebaczenie jest więc dziełem woli, a nie pamięci. Przebaczenie jest świadomym wyborem; konsekwentnie później potwierdzanym.

Tak! To jest trudne! Ale na tym też polega Miłość Miłosierna. Ona przebacza.

Oczywiście może być taka sytuacja, że przebaczamy komuś, kto nas skrzywdził, a on wcale naszego przebaczenia nie przyjmuje; on go nie potrzebuje…

Wtedy jesteśmy bezradni. Ale mimo to trzeba zachować postawę przebaczenia. Gotowość przebaczenia, gdyby jednak ten ktoś, na przebaczenie się kiedyś otworzył.

Jest jeszcze także dochodzenie swoich słusznych praw, gdy zostaliśmy oszukani czy wykorzystani. Ale postawa przebaczenia nakazuje pozostać na tym, co konieczne; nie szukać zemsty; nie chcieć wynagrodzić „pięknym za nadobne”.

Bo „oko za oko, ząb za ząb” to postawa Starego Testamentu. I nawet nie całego, bo i w nim przebaczenie nabierało coraz większego znaczenia.

Chrześcijaństwo jest jednak czymś więcej! Być chrześcijaninem znaczy „przebaczyć z serca swemu bratu”. (Por. Mt 18,35)

To jesteśmy już chrześcijanami, czy jeszcześmy do tego nie dorośli?...

Niestety czasem jest bowiem tak, że zdanie: nie potrafię przebaczyć, tak naprawdę znaczy: nie chcę przebaczyć. I tu zaczyna się tragedia. Tragedia tego, który przebaczyć nie chce. To jest przecież stawianie granic Bożemu miłosierdziu. A Bóg te granice niestety akceptuje.

Posłuchajmy zakończenia wspomnianej na początku przypowieści o nielitościwym dłużniku:

Wtedy pan jego wezwał go przed siebie i rzekł mu: "Sługo niegodziwy! Darowałem ci cały ten dług, ponieważ mnie prosiłeś. Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swoim współsługą, jak ja ulitowałem się nad tobą?" I uniesiony gniewem pan jego kazał wydać go katom, dopóki mu całego długu nie odda. Podobnie uczyni wam Ojciec mój niebieski, jeżeli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu». (Mt 18,32-35)

Podobnie uczyni wam Ojciec mój niebieski, jeżeli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu… (Mt 18,35)

Niedziela Bożego Miłosierdzia. Prosimy o miłosierdzie dla nas - prosimy o przebaczenie dla nas – bo go potrzebujemy. Nie stawiajmy więc Bożemu Miłosierdziu granic. Bądźmy i my miłosierni, na wzór Miłosiernego Ojca. (Por. Łk 6,36)

To prawda, że jesteśmy tylko słabymi ludźmi, i że przebaczenie jest dla nas czasem bardzo trudne. Ale ten kto naprawdę doświadczył Bożej miłości, rozdaje tę miłość dalej. Ten, kto doświadczył i przyjął Boże przebaczenie, umie też przebaczać. Otwórzmy się więc na Boże przebaczenie. Otwórzmy się na Miłosierną Miłość Boga. Amen.

Ks. Bogusław Banach, PMK Mannheim

witamy head„Człowieka (…) nie można do końca zrozumieć bez Chrystusa. A raczej człowiek nie może siebie sam do końca zrozumieć bez Chrystusa. Nie może zrozumieć ani kim jest, ani czym jest jego właściwa godność, ani jakie jest jego powołanie i ostateczne przeznaczenie''
Jan Paweł II, Warszawa 1979

Serdecznie witamy na stronie internetowej Polskiej Misji Katolickiej w Mannheim! Wszystkim odwiedzającym tę stronę życzymy Bożego błogosławieństwa.

Nabożeństwa w Mannheim

Wszystkie Msze święte i nabożeństwa w St. Matthäus-Spitalkirche (68159 Mannheim, E6,2)
Msza święta w języku polskim
Sobota  godz. 18:30
Niedziela  godz. 9:30
  godz. 11:30
Środa  godz. 18:30
Piątek  godz. 18:30
Pierwszy czwartek m-ca  godz. 18:30
   
Adoracja Eucharystyczna
Pierwszy czwartek m-ca godz. 19:00 - 19.30
Pierwszy piątek m-ca  godz. 17.00 - 18.30
Pierwsza sobota m-ca  godz. 19.30 - 21.00
Ostatnia sobota m-ca godz. 17.30 - 18.30
   
Okazja do spowiedzi świętej
Środa, piątek, sobota godz. 18.00
Pierwszy czwartek m-ca godz. 18:00
Pierwszy piątek m-ca godz. 17:00
Pierwsza i ostatnia sobota m-ca godz. 17.30

Kontakt z biurem misji