Kazanie 27 niedziela zwykła rok B Mannheim.
Miłość do Kościoła
Wspólnota człowieka z Bogiem i między sobą, takie jest przesłanie dzisiejszej liturgii słowa.
Pierwsze czytanie opisuje nam co działo się w momencie stworzenia świata. Człowiek, mężczyzna nadawał imiona wszystkim stworzeniom uczynionym przez Boga. Możemy zobaczyć współpracę człowieka z Bogiem, wzajemne uzupełnianie, brak rywalizacji, każdy wie co ma robić, bo tylko przez współpracę stworzenie jest ukończone.
Jednak człowiek nie znalazł istoty żywej jemu podobnej. Możemy powiedzieć, nie było drugiego człowieka, aby mogła powstać wspólnota między ludzka. Dopiero po stworzeniu kobiety, nastąpiło pełne zjednoczenie, mocniejsze niż dotychczasowe więzi, aby mogło powstać nowe ciało, aby życie było przekazywane dalej.
Dzisiejsza liturgia ma również przesłanie do każdego z nas. Od przyjęcia sakramentu chrztu należymy do wspólnoty Kościoła, który jest oblubienicą Jezusa. Między każdym ochrzczonym a Kościołem jest miłość. Ona jest najważniejszym spoiwem, nie tylko w małżeństwie, ale również pomiędzy poszczególnymi członkami Kościoła.
Możemy powiedzieć między kościołem i Jezusem istnieje małżeństwo, a to oznacza, że małżeństwo istnieje również między poszczególnymi członkami Kościoła i Jezusem. Aby małżeństwo istniało i mogło pokonać trudności konieczna jest miłość pomiędzy członkami. Do miłości Kościoła jesteśmy wezwani, każdy z nas. Czy mam świadomość tego?
O wierne trwanie przy Jezusie trzeba nieustannie samemu walczyć. W ubiegłą środę rozpoczął się kolejny etap Synodu o Synodalności pod przewodnictwem Papieża Franciszka. Wymownym znakiem było nabożeństwo pokutne we wtorek na początek Synodu, w którym papież przeprosił za grzechy Kościoła wobec ludzi.
Papież po raz kolejny pokazuje miłość do Kościoła nazywając grzechy i wzywając do pojednania. Ważne jest, że Kościół staje w prawdzie, przyznaje się do zaniedbań, jednocześnie kieruje prośbę o przebaczenie i wyciąga rękę w geście pojednania.
Synod to kolejna okazja, aby o Kościele i życiu w nim porozmawiać, aby wzajemnie się słuchać. Tak jak w każdym małżeństwie wzajemne słuchanie prowadzi do pojednania, przebaczenia i daje okazję odkryć nowe rozwiązanie, bo Kościół jest ciągle w drodze, nie stoi w miejscu.
Przytoczę teraz słowa Johna Kennediago, które przeczytałem w naszym diecezjalnym tygodniku Konrads Blatt: Zmiana jest prawem życia. Kto tylko na przeszłość patrzy, ten na pewno przyszłość przegapi. Te słowa są aktualne, nie tylko wtedy, kiedy myślimy o Kościele, ale dotyczą one konkretnych dziedzin nauki, filozofii, astrologii i gospodarki.
Zmiana jest wpisana w nasze życie, bo to prowadzi do odkrycia czegoś nowego, zmiana to proces, który się nie kończy. Dlatego nie można pozostać tylko w przeszłości, należy z odwagą patrzeć w przyszłość, która zawsze jest tajemnicą. Ale nie możemy się jej bać, wręcz przeciwnie, patrzmy w przyszłość z ufnością, bo wszystko co Bóg dał człowiekowi na ziemi uczynił z miłości.
Jako członkowie Kościoła towarzyszmy Synodowi modlitwą, aby Duch Święty prowadził wszystkich członków. A sami każdego dnia odnawiajmy nasze przywiązanie do Kościoła, odnawiajmy naszą miłość do Kościoła, bo w Kościele w Tabernakulum i na krzyżu widoczna jest miłość. Nie będzie Kościoła, jeżeli nie będzie odkrycia miłości.
Jako ludzie nie jesteśmy wstanie wszystkiego zrobić i zrozumieć, dlatego potrzebujemy nieustannej pomocy od Jezusa. Wobec Niego trzeba stać się jak dziecko i przyjść z ufnością, jednocześnie wierzyć, że to co On powie jest samą prawdą i Jego słowa pomogą nam znaleźć właściwy kierunek w życiu. Oto módlmy się uwielbiając i adorując Jezusa w Najświętszym Sakramencie. Amen.
Ks. Janusz Liszka, Polska Misja Katolicka Mannheim