Kazanie 10 niedziela zwykła rok B Mannheim 2024.
Pokonać Szatana
Jakie myśli pojawiają się w naszej głowie po usłyszeniu dzisiejszej Ewangelii? Czy jesteśmy gotowi Jezusowi uwierzyć bez żadnych wątpliwości, a może jak uczeni w Piśmie i Faryzeusze będziemy chcieli szukać argumentu, byle tylko postawić na swoim i ostatecznie ośmieszyć Boga, a wywyższyć człowieka?
Doskonale zdajemy sobie sprawę, że nam chrześcijanom nie jest łatwo dzisiaj opowiadać się po stronie Jezusa, bo Jego nauka nie należy do łatwych i aby nią żyć trzeba wymagać od siebie wiele poświęcenia, aby zobaczyć owoce w późniejszym czasie. Nikt z nas nie jest wolny od pokus. Jak słyszeliśmy w pierwszym czytaniu wszystko zaczęło się zaraz po stworzeniu świata. Szatan okazał się wiele sprytniejszy od człowieka, który z woli i zamysłu Boga miał cieszyć się wspólnotą z Bogiem. Jednak pokusa władzy, panowania, brak kontroli ze strony Boga, perspektywa budowania świata według swojego zamysłu okazała się mocniejsza od głosu Boga, Który dał nakaz, aby nie spożywać owocu z drzewa w środku ogrodu.
Zanim nastąpił upadek nastąpiła rozmowa, to przestroga dla nas, aby z pokusa nie negocjować, nie dyskutować, bo w tym momencie już jesteśmy bez możliwości odwrotu. Szatan, zawsze stara się przedstawić pokusę pozytywnie, tak, aby ona zaciekawiła człowieka. Szatan najpierw kusi, obiecując człowiekowi szczęście, mądrość i wielkość, jak pierwszym rodzicom, a gdy człowiek upada, drwi z niego i podsuwa mu rozpacz, że Bóg mu już nie przebaczy, że nie ma dla niego miłosierdzia Bożego.
To jest konsekwencja upadku. Dlatego piersi ludzie po popełnieniu grzechu schowali się przed Bogiem. Dodatkowo nie potrafili stanąć w prawdzie, tylko próbują się usprawiedliwiać, jedno zrzuca odpowiedzialność na drugie. Podobnie jest z nami, kiedy próbujemy usprawiedliwić popełnienie grzechu zewnętrznymi okolicznościami, bo ze strachu przed Bogiem i sobą samym nie chcemy powiedzieć prawdy.
Czymś, co nam pomaga przeciwstawić się temu kłamstwu, jak mówi św. Paweł w drugim czytaniu, jest wiara: „mamy tego samego ducha wiary […], dlatego nie poddajemy się zwątpieniu”. Wiara pomaga nam nie utracić nadziei na lepsze życie. Pomaga nam nie stracić właściwego obrazu rzeczywistości, którą fałszuje diabeł. Wiara nieustannie koryguje nam zniekształcany przez pokusy obraz Boga, świata, drugiego człowieka i nas samych.
Tymczasem przykład jak mamy pokonać Szatana zostawił nam Jezus Chrystus. Na początku swojej publicznej działalności udając się na pustynię wskazuje nam, że Słowo Boże ma moc, aby pokonać złego, bo Słowo Boga odsłania całą prawdę. Jednak najważniejszym momentem, w którym dokonało się ostateczne pokonanie Szatana była śmierć na krzyżu. Na krzyżu odbyła się walka pomiędzy potomkiem niewiasty i potomkiem szatana, którą zapowiedział Bóg.
Pokora, posłuszeństwo i prawda były przeciwieństwem tego co proponował zły na początku. Jezus uczy nas, że jeżeli my będziemy postępować w pokorze, prawdzie i posłuszeństwie, to również będziemy mogli odrzucać pokusy, które będą się pojawiać, po to, aby oddalić nas od Boga.
Jak słyszeliśmy w Ewangelii szatan nie ustanie podburzać ludzi do buntu przeciwko Bogu. Jezus przekonał się o tym na własnej skórze, kiedy zarzucali Mu, że przez Niego działa zły, że wszystko co robi czyni mocą złego ducha. Jezus nie zaprzecza istnieniu złego, jednak wskazuje, że rozumienie Faryzeuszów jest nielogiczne. I mówi dalej ważną prawdę dla nas, że każdy grzech będzie odpuszczony oprócz bluźnierstwa przeciw Duchowi Świętemu.
Są one następujące: Popełnianie grzechów ciężkich świadomie z pewnością, że Bóg przez swoje miłosierdzie i tak te grzechy nam wybaczy. Taka postawa to ubliżanie Bogu i lekceważenie Jego dobroci.
Drugi grzech przeciw Duchowi Świętemu, to rozpaczać albo wątpić o łasce Bożej. Nie możemy wątpić w miłosierdzie Boże, ono jest otwarte na każdego grzesznika, który się świadomie nawróci, ale również należy pamiętać, że za każdy czyn będziemy osądzeni przez sprawiedliwego sędziego, który odda każdemu według jego czynów.
Boże miłosierdzie jest obecne szczególnie w Sakramencie Pokuty, przystępujmy do tego Sakramentu, że szczerością, prawdę, nie próbujmy naszych upadków przerzucać na bliźniego, ale nazwijmy je po imieniu i posłusznie próbujmy po spowiedzi świętej małymi krokami zmienić swoje życie. Amen.
Ks. Janusz Liszka, PMK Mannheim