1 niedziela Wielkiego Postu A (2023)

Zamyslenia nad Sowem

Rdz 2,7-9;3,1-7; Ps 51; Rz 5,12.17-19; Mt 4,1-11

Kuszenie

Duch wyprowadził Jezusa na pustynię, aby był kuszony przez diabła. (Mt 4,1)

Najpierw pustynia…

Miejsce szczególne… Miejsce odosobnienia; miejsce próby. Tutaj człowiek musi się zmierzyć sam ze sobą. Tu do głosu mogą dojść demony; ale może to być też miejsce wyjątkowego spotkania z Bogiem.

Później kuszenie…

Użyte tutaj słowo może oznaczać poddanie próbie, by sprawdzić czyjś charakter lub lojalność. Ale też może chodzić o zastawienie na kogoś pułapki, o zwodzenie kogoś do grzechu…

Wreszcie diabeł…

Byt przebiegły, któremu tyle już razy udało się zwieść ludzi, począwszy od tego pierwszego kuszenia w ogrodzie w Edenie. (Por. Rdz 2,7-9; 3,1-7)

I w końcu Jezus, Bóg – Człowiek…

By zrozumieć kuszenie trzeba przynajmniej dotknąć Tajemnicy Jezusa Chrystusa. Teologia mówi: Druga Osoba Boska, Syn Boży stał się człowiekiem w Osobie Jezusa Chrystusa. W konsekwencji w Chrystusie są dwie pełne i niezmieszane natury: boska i ludzka. Jezus Chrystus jest prawdziwym Bogiem i prawdziwym człowiekiem. I jako człowiek Chrystus ma ludzką duszę, ludzki rozum i ludzką wolę. (Por. KKK 464-483)

Jedną z konsekwencji Wcielenia jest też fakt, że Chrystus – w swoim człowieczeństwie – może być kuszony.

I właśnie w swoim człowieczeństwie również zostawił nam Chrystus przykład walki i zwycięstwa nad kusicielem.

A gdy [Jezus] pościł już czterdzieści dni i czterdzieści nocy, poczuł w końcu głód. Wtedy przystąpił kusiciel i rzekł do Niego: „Jeśli jesteś Synem Bożym, powiedz, żeby te kamienie stały się chlebem.” (Mt 4,2-3)

Kusiciel wykorzystuje głód Jezusa i chce, by Jezus uczynił cud, który ten głód zaspokoi. Czy Ten, który będzie później rozmnażał chleb, nie mógł przemienić kamieni w chleb? Zapewne mógł… Co byłoby w tym złego?...

Pierwsze kuszenie jest subtelne. Diabeł wzywa Jezusa, by wykorzystał swą boską moc, dla ściśle osobistego zysku. Chodzi mu o to, by zawrócić Jezusa z drogi ludzkiego cierpienie i posłuszeństwa, które wpisane są w Jego misję. Podobna próba zawrócenia Jezusa z trudnej drogi, jakiej Ojciec chce dla Syna, zabrzmi pod krzyżem:

(…) jeśli jesteś Synem Bożym, zejdź z krzyża! (…) Innych wybawiał, siebie nie może wybawić. Jest królem Izraela: niech teraz zejdzie z krzyża, a uwierzymy w niego. (Mt 27,40. 42)

Odpowiedź Jezusa jest jednoznaczna.  Jezus wykorzystuje przy tym cytat w Księgi Powtórzonego Prawa (Por. Pwt 8,3)

Napisane jest: „nie samym chlebem żyje człowiek, ale każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych.” (Mt 4,4)

To także lekcja dla nas. Jeszcze bardziej ważne niż zaspokojenie swoich potrzeb – nawet tych podstawowych jak potrzeba pokarmu – jest wypełnianie woli Boga.

Czy tak jest w naszym życiu?...

Wtedy wziął Go diabeł do Miasta Świętego, postawił na szczycie narożnika świątyni i rzekł Mu: „Jeśli jesteś Synem Bożym, rzuć się w dół, napisane jest bowiem: <<Aniołom swoim da rozkaz, co do ciebie, a na rękach nosić cię będą, byś przypadkiem nie uraził swej nogi o kamień.>>” (Mt 4,5-6)

Druga pokusa pokazuje, jak kusiciel dopasowuje się do kuszonego. Jezus pierwszą pokusę odparł cytatem z Biblii, teraz to diabeł sięga po Biblię. Na dodatek wszystko dzieje się w świątyni jerozolimskiej, którą Bóg wybrał na miejsce swego szczególnego przebywania. To tutaj pobożny Żyd może oczekiwać, że jego prośby o wybawienie zostaną wysłuchane.

Ta pokusa, to właściwie wezwanie rzucone wiarygodności Boga. Szatan chce, by Jezus poddał obietnice Ojca weryfikacji. Zamiast ufności Bogu proponuje manipulowanie Bogiem, by skłonieni Go do działania.

Pokusa ta odzywa się w naszym życiu zawsze wtedy, gdy traktujemy Boga w sposób magiczny; gdy swoimi uczynkami pobożnymi chcemy wymusić na Bogu określone działanie; gdy chcemy, by na nasz rozkaz Bóg potwierdzał swoją wiarygodność.

Odrzekł mu Jezus: „Ale napisane jest także: <<Nie będziesz wystawiał na próbę Pana, Boga swego.>> (Mt 4,7)

Jezus znów odpowiada słowami z Księgi Powtórzonego Prawa (Por. Pwt 6,16), które pierwotnie dotyczą buntu Izraela wędrującego przez pustynię. W Massa Izraelici byli już tak zmęczeni i rozdrażnieni, że niektórzy zażądali, by Bóg dał dowód swojej obecności pośród nich. (Por. Wj 17,1-7) Jezus nie popełnia tego błędu. Syn nie będzie poddawał próbie Ojca.

Jeszcze raz wziął Go diabeł na bardzo wysoką górę, pokazał Mu wszystkie królestwa świata oraz ich przepych i rzekł do Niego: „Dam Ci to wszystko, jeśli upadniesz i oddasz mi pokłon.” (Mt 4,8-9)

Teraz diabeł nie nakłada już masek. Kusi wprost. Proponuje, by Jezus na skróty osiągnął swe mesjańskie cele; zdobył władzę królewską bez cierpienia i męki. Cenną jest akt apostazji i bałwochwalstwa.

I trzeba tutaj postawić pytanie, do czego my jesteśmy gotowi, by osiągnąć władzę, znaczenie, prestiż, sławę, panowanie, czy tylko lepszą pozycję?...

Idź precz, szatanie! Jest bowiem napisane: „Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz.” (Mt 4,10)

Odpowiedź Jezusa jest znów stanowcza. Z diabłem się nie pertraktuje; diabłu nie wolno oddawać pokłonu…

Kusiciel w końcu ustępuje, a pojawiają się aniołowie, którzy usługują Jezusowi. Może oznaczać to, że teraz Jezus został przez aniołów nakarmiony, podobnie jak niegdyś Eliasz, przed swoją drogą na spotkanie z Bogiem. (Por. 1 Krl 19,4-7)

Jezus, prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek, mógł rozgromić kusiciela swoją boską mocą. Wybrał jednak ludzką wolę; stawił czoło próbom ludzkimi środkami. Nigdy nie przestał być Synem Bożym, ale tę próbę wygrał jako człowiek. I właśnie dlatego Jezus może być dla nas przykładem, jak walczyć z pokusami.

Warto tutaj zaznaczyć, że za każdym razem, gdy diabeł Go kusił, Jezus odpowiadał cytatem z Biblii. To znajomość Słowa Bożego i gotowość do życia nim, była dla Jezusa pomocą. Dlatego poznawanie Pisma Świętego powinno być fundamentem naszej chrześcijańskiej formacji. To potężna broń w duchowych zmaganiach.

I może to jest program na ten Wielki Post. Po prostu czytać Pismo Święte. Znaleźć na to czas. Tak, by w Słowie Bożym zasmakować i nie zapomnieć o nim także poza Postem.

Owszem jest wiele innych rzeczy – ważnych i mniej ważnych - które nam zajmują czas. Ale przecież: „nie samym chlebem żyje człowiek, ale każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych.” (Por. Pwt 8,3; Mt 4,4)

I jeszcze trzeba pamiętać, że to Jezus jest naszą siłą, abyśmy wytrwali w czasie próby. Po tym, jak Jezus doświadczył próby na pustyni, nie jest Mu obca presja ludzkich pokus. W krótkich słowach ujął tę prawdę autor Listu do Hebrajczyków:

Przez to bowiem, co [Jezus] sam wycierpiał poddany próbie, może przyjść z pomocą tym, którzy jej podlegają. (Hbr 2,18)

To zachęta dla nas, by w trudnościach zwracać się do Jezusa z prośbą o pomoc i wewnętrzną siłę. To pewnie też może być nasz program na Wielki Post. I chyba nie tylko na Post. Amen.

Ks. Bogusław Banach, PMK Mannheim

witamy head„Człowieka (…) nie można do końca zrozumieć bez Chrystusa. A raczej człowiek nie może siebie sam do końca zrozumieć bez Chrystusa. Nie może zrozumieć ani kim jest, ani czym jest jego właściwa godność, ani jakie jest jego powołanie i ostateczne przeznaczenie''
Jan Paweł II, Warszawa 1979

Serdecznie witamy na stronie internetowej Polskiej Misji Katolickiej w Mannheim! Wszystkim odwiedzającym tę stronę życzymy Bożego błogosławieństwa.

Nabożeństwa w Mannheim

Wszystkie Msze święte i nabożeństwa w St. Matthäus-Spitalkirche (68159 Mannheim, E6,2)
Msza święta w języku polskim
Sobota  godz. 18:30
Niedziela  godz. 9:30
  godz. 11:30
Środa  godz. 18:30
Piątek  godz. 18:30
Pierwszy czwartek m-ca  godz. 18:30
   
Adoracja Eucharystyczna
Pierwszy czwartek m-ca godz. 19:00 - 19.30
Pierwszy piątek m-ca  godz. 17.00 - 18.30
Pierwsza sobota m-ca  godz. 19.30 - 21.00
Ostatnia sobota m-ca godz. 17.30 - 18.30
   
Okazja do spowiedzi świętej
Środa, piątek, sobota godz. 18.00
Pierwszy czwartek m-ca godz. 18:00
Pierwszy piątek m-ca godz. 17:00
Pierwsza i ostatnia sobota m-ca godz. 17.30

Kontakt z biurem misji