2 niedziela Wielkiego Postu – A (2023)

Zamyslenia nad Sowem

Rdz 12,1-4a; Ps 33; 2 Tm 1, 8b-10; Mt 17,1-9

Otworzyć oczy

Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i brata jego Jana i zaprowadził ich na górę wysoką, osobno. (Mt 17,1)

W poprzednią niedzielę była pustynia… Miejsce próby. Miejsce, gdzie do głosu mogą dojść demony, ale też miejsce, gdzie możliwe jest szczególne spotkanie z Bogiem.

Dzisiaj jest wysoka góra. Również miejsce uprzywilejowane; miejsce odpowiednie na Boskie objawienie; miejsce, gdzie można doświadczyć Bożej obecności.

Jezus udaje się na górę z trzema wybranymi apostołami: Piotrem, Jakubem i Janem.

„Tam [Jezus] przemienił się wobec nich: twarz jego zajaśniała jak słońce, odzienie zaś stało się białe jak światło.” (Mt 17,2)

Twarz jaśniejąca blaskiem słońca, odzienie białe jak światło… Znaki obecności Boga.

Panie, dobrze, że tu jesteśmy; jeśli chcesz, postawię tu trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza. (Mt 17,4)

Prawodawca Mojżesz i prorok Eliasz to dwie postacie reprezentujące Stary Testament. Namioty zaproponowane przez Piotra nawiązują zaś do Święta Szałasów, kiedy Izraelici przez siedem dni mieszkają w prowizorycznych namiotach upamiętniając w ten sposób, że - podczas wędrówki do Ziemi Obiecanej - obecność Boża zamieszkiwała w namiocie spotkania i że oni sami mieszkali w namiotach.  

Piotr wie, że doświadczają właśnie Bożej obecności…

(…) oto obłok świetlany osłonił ich, a z obłoku odezwał się głos: „To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie, Jego słuchajcie". (Mt 17,5)

Świetlany obłok to kolejny znak Bożej obecności. Chwała Pańska, która budzi lęk.

A Bóg Ojciec z obłoku potwierdza godność umiłowanego Syna i wzywa, by być Mu posłusznym.

[Jezus] Dotknął ich i rzekł: „Wstańcie, nie lękajcie się". (Mt 17,7)

Przemienienie Jezusa z jednej strony przyciągało apostołów, chcieli na górze pozostać, ale też budziło lęk, wobec Bożej Obecności. Teraz jednak niezwykłe doświadczenie jest już za nimi. Teraz trzeba zejść z góry i wrócić do codzienności.

Teologowie zgodnie twierdzą, że doświadczenie Przemienienia miało umocnić Apostołów na doświadczenie krzyża. Jeżeli tak jest, to można zapytać, czy rzeczywiście spełniło ono swoje zadanie. Przecież Apostołowie zawiedli… Wszyscy uciekli… Co prawda Jan w końcu stanął pod krzyżem, ale Piotr trzykrotnie zaparł się Jezusa.

Może jednak trzeba spojrzeć na to doświadczenie w dalszej perspektywie?...

To Piotr został pierwszym papieżem; Jan napisał Ewangelię; a Jakub jako pierwszy z Apostołów poniósł śmierć męczeńską. Doświadczenie Przemienienia jednak zaowocowało…

Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i brata jego Jana i zaprowadził ich na górę wysoką, osobno. (Mt 17,1)

Można postawić jeszcze pytanie: Po co my czytamy dzisiaj Ewangelię o Przemienieniu Jezusa?...

Zapewne dlatego, że każdy i każda z nas, gdzieś w głębi serca tęskni za takim doświadczeniem Boga. Myślimy, że wtedy by się wiele zmieniło w naszym życiu; że byłoby nam łatwiej wierzyć…

Jednak – mimo, że inicjatywa zawsze należy do Boga – to doświadczenie Bożej Obecności najczęściej nie dokonuje się automatycznie. Jednak tak trzeba się natrudzić… Trzeba wyjść na tę wysoką górę… Trzeba dać Bogu miejsce i czas w swoim życiu. Wtedy dopiero możliwa jest modlitwa…

Modlitwa, która jest przebywaniem przed Bogiem. Może nie jest to od razu widzenie jaśniejącej Twarzy Boga. Ale czasem przecież można poczuć Jego Obecność… Tylko trzeba wejść na tę górę…

I jeszcze jedna ważna prawda: Nawet gdybyśmy mieli doświadczenie podobne do doświadczenia Przemienienia, to jednak tu na ziemi jeszcze nie ma nieba; to później trzeba wrócić w codzienność…

I czasem w tej codzienności zawiedziemy. A co dopiero w czasie próby…

Jednak patrzmy taż w szerszej perspektywie. Modlitwa, bliskość Boga zaowocuje przecież kiedyś w naszym życiu. Żadna modlitwa nie zostaje przecież bezowocna…

Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i brata jego Jana i zaprowadził ich na górę wysoką, osobno. (Mt 17,1)

Trzeba nam wyjść na tę górę… Przecież już ją dobrze znamy. Eucharystia, Pokuta, modlitwa, adoracja… Bywamy na nich. Czy doświadczamy Bożej Obecności?...

Może trzeba tylko otworzyć oczy?... Amen.

Ks. Bogusław Banach, PMK Mannheim

witamy head„Człowieka (…) nie można do końca zrozumieć bez Chrystusa. A raczej człowiek nie może siebie sam do końca zrozumieć bez Chrystusa. Nie może zrozumieć ani kim jest, ani czym jest jego właściwa godność, ani jakie jest jego powołanie i ostateczne przeznaczenie''
Jan Paweł II, Warszawa 1979

Serdecznie witamy na stronie internetowej Polskiej Misji Katolickiej w Mannheim! Wszystkim odwiedzającym tę stronę życzymy Bożego błogosławieństwa.

Nabożeństwa w Mannheim

Wszystkie Msze święte i nabożeństwa w St. Matthäus-Spitalkirche (68159 Mannheim, E6,2)
Msza święta w języku polskim
Sobota  godz. 18:30
Niedziela  godz. 9:30
  godz. 11:30
Środa  godz. 18:30
Piątek  godz. 18:30
Pierwszy czwartek m-ca  godz. 18:30
   
Adoracja Eucharystyczna
Pierwszy czwartek m-ca godz. 19:00 - 19.30
Pierwszy piątek m-ca  godz. 17.00 - 18.30
Pierwsza sobota m-ca  godz. 19.30 - 21.00
Ostatnia sobota m-ca godz. 17.30 - 18.30
   
Okazja do spowiedzi świętej
Środa, piątek, sobota godz. 18.00
Pierwszy czwartek m-ca godz. 18:00
Pierwszy piątek m-ca godz. 17:00
Pierwsza i ostatnia sobota m-ca godz. 17.30

Kontakt z biurem misji