Kazanie Pasterka Mannheim 2023 rok B

 Zamyslenia nad Sowem ks Janusz

Odkryjmy sens Bożego Narodzenia

Po wspólnym posiłku, podzieleniem się opłatkiem, zaśpiewaniem kolęd przychodzimy prowadzeni głosem Aniołów, którzy przekazują nam najwspanialszą nowinę, na którą czekaliśmy od momentu, kiedy pierwszy człowiek Adam upadł. Bóg nie zostawił go samego, obiecał, że przyjdzie nowy Adam, który dokona naprawienia tego, co zostało zniszczone przez pierwsze nieposłuszeństwo. Bóg przygotowywał ludzi na przyjście Syna Bożego przez proroków, którzy przekazywali i przygotowywali ludzi, aby ci byli gotowi przyjąć Jezusa Syna Bożego.

Przed przyjściem Syna Bożego, naród i każdy człowiek znajdowali się w ciemności, dopiero światło przyniósł Jezus. O tym poucza nas pierwsze czytanie, jednocześnie prorok Izajasz nakreśla cechy nowego władcy, którego królestwo będzie wieczne.

Podobnie było na początku Mszy św. Rozpoczęliśmy sprawowanie liturgii przy zgaszonych światłach, dopiero podczas śpiewu chwała na wysokości, nasza świątynia stała się jasna.  Nasza jasność przypominała jasność, którą przynieśli Aniołowie, którzy zbudzili czuwających apostołów, aby przekazać im, że mają udać się do Betlejem, aby przywitać nowego Mesjasza.

My podobnie jak pasterze, nie spijmy tej nocy, lecz przybyliśmy do naszego Betlejem, aby razem z całym kościołem celebrując uroczystą Eucharystię powitać Jezusa.

Przychodzimy pełni radości, prowadzeni przez aniołów i posłuszni ich głosowi, bo wiemy, że naszym obowiązkiem jest spotkać się osobiście z Jezusem. Na to osobiste spotkanie przygotowywaliśmy się przez okres Adwentu, który wzywał nas do wyprostowania ścieżek, i przygotować drogę Jezusowi. Wielu z was do dzisiejszego spotkania przygotowało się przez przystąpienie do sakramentu pokuty, który jest dla nas chrześcijan, ważnym sakramentem, który pozwala nas w prawdzie popatrzeć się na siebie, a jednocześnie sakrament, w którym wierzymy, że Bóg daje nam łaskę, do kontynuowania dalszej pracy.

Zrodziliśmy się do życia w stanie łaski – ale to nie jedyny poród tego czasu! Myślę, że w wielu wypadkach trud rodzenia dotyczył również naszych relacji, które wymagały naprawienia, przebaczenia i pojednania w małżeństwie, w rodzinie, może w sąsiedztwie.

Rokrocznie dokonuje się cud tego „zrodzenia” – na Święta wszyscy jesteśmy milsi, bardziej życzliwi, odnajdujemy na dnie naszych serc miłość tak nieraz gęsto przysypaną biegiem codziennych spraw...

Perspektywa Bożego Narodzenia pomaga nam zawsze odkopać te pokłady miłości. Skoro więc udało nam się zrodzić do relacji z Bogiem i z ludźmi. Konieczne jest dalsze trwanie przy Jezusie. Pasterze, którzy przybyli do Betlejem, nie odchodzą, lecz chcą zaczerpnąć z tego co daje Jezus. My dzisiaj celebrujemy również narodzenie każdego z nas.

Jezus nie rodzi się tylko w Kościele, On chce narodzić się w każdym z nas, tak, abyśmy stali się Betlejem, domem chleba. Aby to mogło się dokonać konieczny jest z naszej strony wysiłek, aby mocno trzymać się Jezusa, aby obecny czas świąt nie ograniczył się tylko do zewnętrznych rytuałów jakimi są rodzinna wigilia, łamanie opłatkiem, dawanie prezentów. To są piękne tradycje, jednak one nie mogą nam przysłonić, prawdziwego znaczenia Świąt Bożego Narodzenia. Odkryjmy głębszy sens tych wspaniałych dni.

Miłość. Niech ona będzie kierowała naszymi przyszłymi decyzjami, krokami. Jeżeli we wszystkim będziemy kierować się miłością, to nawet kiedy przyjdą trudności, to ona doda nam sił do pokonywania przeciwności.

Wzorem jest Maryja i Józef, który przez decyzję cezara muszą udać się do Betlejem, aby zapisać się. Nie narzekają, nie szukają argumentów, aby nie jechać, ale podejmują trudną drogę. W czasie ich pobytu nadchodzi dla Maryi czas rozwiązania. Ale niestety, nie spotyka się ona ze sympatią mieszkańców, którzy nie chcą wpuścić jej i Józefa do swoich domów. Stajnia i żłób, to miejsce narodzenia Boga.

Obyśmy my nie byli zamknięci na przychodzącego Boga, bo przecież dzisiaj może znaleźć się wiele rzeczy, które mogą sprawić, że drzwi naszego serca będą zamknięte, jak drzwi mieszkańców Betlejem. Zamknięte drzwi naszego domu, mogą obrazować drzwi naszego serca, które zamknięte są i nie chcą wpuścić Jezusa, Który puka i szuka schronienia. Możemy stać się obojętni na Jego głoś, który nie tylko woła do nas w czasie Bożego narodzenia, ale robi to każdej niedzieli, bo chce do naj wejść w gościnę, a my jesteśmy głusi. Nie dopuśćmy do tego.

Dzisiaj Jezus chce zająć w naszym życiu pierwsze miejsce. Niech Jego narodzenie będzie dla nas okazją do podjęcia nowego początku, aby Jezus mógł się narodzić w sercu każdego z nas. Nie tylko raz, ale za każdym razem, kiedy będziemy uczestniczyć w Eucharystii, wzbudźmy w sobie pragnienie, aby zjednoczyć się z Nim, nie rezygnujmy z tego ważnego wydarzenia.

Bóg zna każdego z nas po imieniu, wie co kryje się w głębi, Jego nie oszukamy, ale to nie powód, aby Boga opuszczać. Wręcz przeciwnie, sami starajmy się Go lepiej poznać. A jak to zrobić.? Przede wszystkim na modlitwie, we wspólnocie Kościoła na wspólnym celebrowaniu Eucharystii, kiedy możemy na własne oczy zobaczyć Jego miłość.

W Okresie Bożego Narodzenia będzie nam w kościele towarzyszył żłóbek. Wpatrując się w pojedyncze figury możemy rozpoznać samych siebie, nasze życie. Dlatego znajdźmy czas, aby po adorować Jezusa, a jednocześnie w małym dziecku zobaczyć miłość Boga do nas. Taką samą miłość możemy zobaczyć za każdym razem, kiedy uczestniczymy we Mszy św. i kapłan podnosi małą hostię. To jest Bóg, to jest miłość. O tym pouczają nas słowa pastorałki

„Maleńka miłość”:

Maleńka miłość w żłobie śpi
Maleńka miłość przy Matce świętej
Dziś cała ziemia i niebo lśni
Dla tej miłości maleńkiej.
Amen.

Ks. Janusz Liszka, PMK Mannheim

witamy head„Człowieka (…) nie można do końca zrozumieć bez Chrystusa. A raczej człowiek nie może siebie sam do końca zrozumieć bez Chrystusa. Nie może zrozumieć ani kim jest, ani czym jest jego właściwa godność, ani jakie jest jego powołanie i ostateczne przeznaczenie''
Jan Paweł II, Warszawa 1979

Serdecznie witamy na stronie internetowej Polskiej Misji Katolickiej w Mannheim! Wszystkim odwiedzającym tę stronę życzymy Bożego błogosławieństwa.

Nabożeństwa w Mannheim

Wszystkie Msze święte i nabożeństwa w St. Matthäus-Spitalkirche (68159 Mannheim, E6,2)
Msza święta w języku polskim
Sobota  godz. 18:30
Niedziela  godz. 9:30
  godz. 11:30
Środa  godz. 18:30
Piątek  godz. 18:30
Pierwszy czwartek m-ca  godz. 18:30
   
Adoracja Eucharystyczna
Pierwszy czwartek m-ca godz. 19:00 - 19.30
Pierwszy piątek m-ca  godz. 17.00 - 18.30
Pierwsza sobota m-ca  godz. 19.30 - 21.00
Ostatnia sobota m-ca godz. 17.30 - 18.30
   
Okazja do spowiedzi świętej
Środa, piątek, sobota godz. 18.00
Pierwszy czwartek m-ca godz. 18:00
Pierwszy piątek m-ca godz. 17:00
Pierwsza i ostatnia sobota m-ca godz. 17.30

Kontakt z biurem misji