Nasze pięć chlebów i dwie ryby
W dzisiejszą niedzielę przerywamy czytanie Ewangelii według świętego Marka, która normalnie wyznaczona jest na rok liturgiczny B, a zaczynamy czytać szósty rozdział z Ewangelii według świętego Jana. Ten rozdział towarzyszył nam będzie aż do ostatniej niedzieli sierpnia. Jego głównym tematem jest Eucharystia; Jej zapowiedź.
Dzisiaj słyszeliśmy początek szóstego rozdziału - fragment o rozmnożeniu chleba. Pozwólcie, że w tym rozważaniu rozwinę tylko trzy myśli.
Pierwsza: Do Jezusem zbliża się wielki tłum ludzi. Liczba mężczyzn dochodziła do pięciu tysięcy, a przecież były jeszcze kobiety i dzieci.
I warto postawić pytanie, o motywy, które kierowały tymi ludźmi. Ewangelista Jan pisze, że widzieli oni cudowne uzdrowienia chorych i dlatego szli za Jezusem. (Por. J 6,2) Powód zrozumiały, ale czy do końca szlachetny?...
W zakończeniu dzisiejszej Ewangelii Jezus ukrywa się przed tym tłumem. Czy dlatego, że ci ludzie byli bardzo interesowni i pomyśleli: dobrze by mieć takiego króla, który będzie nas cudownie żywił?
Chyba całkiem negatywnie nie można osądzać tego tłumu. Jezus przecież dla nich uczynił cud rozmnożenia chleba, a później ich właśnie będzie nauczał trudnej prawdy o Eucharystii. Ale z drugiej strony ta prawda spowoduje, że wielu z uczniów Jezusa odejdzie od Niego. (Por. J 6,60-66)
A jakie są motywy naszego przychodzenia do Jezusa?... Szukamy prawdziwego spotkania z Nim?... Czytaj dalej


