Przyznać się do Chrystusa
„Do każdego więc, który się przyzna do Mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie. Lecz kto się Mnie zaprze przed ludźmi, tego zaprę się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie.” (Mt 10,32-33)
Przyznać się do Chrystusa; przyznać się do Boga...
To wydaje się być tutaj takie proste. Przecież stoję teraz przed ludźmi, którzy do Boga się przyznają. Wyrazem wiary bowiem - wyrazem przyznania się do Boga - jest Wasza obecność w kościele.
Niedziela – dzień Pański, dzień święty. I Wy go dzisiaj świętujecie…
To powinno być oczywiste, że chrześcijanin świętuje niedzielę; że uczestniczy w niedzielę we Mszy świętej i w ten sposób przyznaje się do Chrystusa, przyznaje się do Boga... To powinno być oczywiste. A przecież nie jest...
Wielu ludzi dzisiaj do kościoła nie pójdzie. Ochrzczonych ludzi – nawet uważających się za dobrych chrześcijan. I może nawet obraziliby się, gdyby usłyszeli, że nie będąc na Mszy świętej w niedzielę popełniają grzech. Bo oni mają prawo do odpoczynku… Mają prawo dłużej pospać, mają prawo gdzieś wyjechać... I jeszcze tysiące innych spraw...


