Zostać świętym
Dzisiejsza uroczystość zwraca naszą uwagę na rzeczywistość przemijania. Oddajemy dzisiaj cześć wszystkim świętym, znanym, ogłoszonym przez Kościół, ale również dzisiejsza uroczystość jest wspomnieniem świętych anonimowych, o których wie tylko Bóg. Być może do tego grona należą nasi bliscy, o których w najbliższych dniach będziemy szczególnie myśleć. Dzisiaj staje przed nami pytanie, co ja muszę zrobić, aby zostać świętym?
W pierwszym czytaniu usłyszeliśmy, że przed tronem Baranka pojawiła się wielka liczba opieczętowanych, którzy musieli przejść przez ucisk i wypłukali swoje szaty we krwi Baranka. Słuchając tych słów, może pojawić się przekonanie, że droga do świętości to nie dla mnie, że jest zbyt trudna.
Moi drodzy ważne, aby nie rezygnować, od chrztu świętego mamy zadanie, aby dążyć do zbawienia, a to nic innego jak podążanie i pragnienie świętości. Czasy, w których obecnie żyjemy charakteryzują się tym, że jako ludzie lubimy mieć wszystko zagwarantowane i potwierdzone na piśmie, być może niektórzy z nas oczekiwaliby przepisu jak zdobyć świętość, np. ile odmówić różańców, ile odprawić pierwszych piątków, w ilu Mszach uczestniczyć, jak często uczestniczyć w rekolekcjach? Dodatkowo jesteśmy gotowi z Bogiem licytować się, aby tylko osiągnąć cel.


