Nie zapominajmy o wartościach wiecznych
Marność nad marnościami, wszystko marność. Te słowa słyszeliśmy w pierwszym czytaniu. Kochelet przestrzega nas dzisiaj przed pokładaniem ufności w rzeczach materialnych, bo jak dalej poucza prorok, bo cóż przyjdzie człowiekowi z tego, ze będzie cały czas pracował i troszczył się o zdobycie jak najwięcej środków materialnych, przecież to wszystko jest marnością.
Dzisiejsza liturgia stawia nam przed oczy problem pracy i odpoczynku. Od czwartku w naszym Landzie są wakacje, wiele osób udaje się na zasłużony urlop. To jest ważne, bo człowiek nie może się tylko koncentrować na zdobywaniu i gromadzeniu rzeczy materialnych. Trzeba znaleźć czas na regenerację własnych sił, aby później móc być w lepszej kondycji nie tylko fizycznej, ale może co ważniejsze psychicznej.
Odpoczynek jest wpisany w życie i funkcjonowanie człowieka. Człowiek nie może cały czas żyć pracą, bez odpoczynku. Niektórzy tak próbują żyć, jednak na dłuższą metę tak się nie da. Bo oprócz straty swojego zdrowia, można stracić swoją rodzinę i najbliższych.