30 niedziela zwykła (2022)

Syr 35,12-14.16-18; Ps 34; 2 Tm 4,6-9.16-18; Łk 18,9-14

Zamyslenia nad Sowem 

Sprawiedliwość celnika

Człowiek pobożny…

Człowiek, który na serio traktuje religijne przepisy religijne tradycje. Czasem nawet te tradycje staja się dla niego równoważne, jak Pismo Święte. Ale przynajmniej zna je wszystkie i stara się je wypełniać.  Może nawet zbyt drobiazgowo wypełniać…

Człowiek pobożny…

Człowiek, który pości dwa razy w tygodniu, by przyspieszyć Boże błogosławieństwo.

Człowiek, który wspomaga finansowo świątynię, a jest to też wyrazem jego zadośćuczynienia za zaniedbania innych pod tym względem.

Człowiek pobożny…

Człowiek, który nie wstydzi się modlić i robi wszystko, by stanąć „czystym” na modlitwie. By być po prostu doskonałym…

Człowiek pobożny…

I przez tę swoją pobożność trochę inny, jakby oddzielony od reszty ludzi…

Odnajdujesz się może w tym opisie?...

A jest to opis typowego faryzeusza…

Bo faryzeusze tylko teraz nam się źle kojarzą. Ale tak naprawdę byli to ludzie przez sobie współczesnych podziwiani. Podziwiani za pobożność i drobiazgowe przestrzegania praw i przepisów. Traktowano ich jako religijną elitę i przywódców narodu.

I faryzeusz z przypowieści Jezusa może z całym przekonaniem wypowiadać na modlitwie słowa:

„Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie: zdziercy, niesprawiedliwi, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik. Zachowuje post dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywam.” (Łk 18,11-12)

„Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie: zdziercy, niesprawiedliwi, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik.” (Łk 18,11)

No właśnie: celnik...

Celnik, to urzędnik podatkowy. Ale nie w dzisiejszym rozumieniu. Komora celna była wynajmowana od państwa czy miasta. Najemca więc – który musiał za pełnienie funkcji celnika zapłacić – chciał szybko odzyskać poniesione koszty. A stąd już tylko krok do oszukiwania i pobierania zawyżonych opłat. Celnicy byli więc powszechnie uważani za złodziei i oszustów. I najczęściej tak właśnie było…

Na dodatek celnik miał na co dzień do czynienia z poganami i ich pieniędzmi, co czyniło go rytualnie nieczystym. Dlatego ludzie religijni po prostu celnikami pogardzali. Celnik to wtedy synonim grzesznika…

I jak grzesznik stoi - z daleka - celnik z przypowieści Jezusa. I jak grzesznik się modli:

„Boże miej litość dla mnie, grzesznika!” (Łk 18,13)

A jednak to grzeszny celnik – a nie pobożny faryzeusz - odchodzi do domu usprawiedliwiony. Dlaczego?...

Po pierwsze dlatego, że faryzeusz przyszedł się pochwalić przed Bogiem, jaki to on jest sprawiedliwy, a innymi ludźmi gardził. Został więc sam ze swoją mniemaną sprawiedliwością, w której zabrakło miłości bliźniego… Dla innych była tylko pogarda…

Po drugie faryzeusz uwierzył, że usprawiedliwienie zależy od niego samego, od tego skrupulatnego wypełniania przepisów. To stało się dla niego istotą religii. I nie bardzo już było tam miejsce dla Boga. Liczyły się tylko przepisy…

A po trzecie: celnik stanął przed Bogiem w pokornej prawdzie. I z całej swej grzeszności prosił o litość. I Bóg się nad nim zlitował. Celnik po prostu prosił o usprawiedliwienie, więc został usprawiedliwiony.

Właściwie ta przypowieść Jezusa odnosi się szczególnie do nas, chodzących do Kościoła, modlących się, starających się wypełniać – z mniejszym czy większym skutkiem – Boże Przykazania.

Bo zapewne nie ma jeszcze nic złego w tym, gdy mnożymy różańce pompejańskie, pościmy w środy i piątki, a Komunię Świętą przyjmujemy tylko do ust i klęcząc. Jeżeli jednak zaczniemy przez to pogardzać innymi, tymi z prawej strony naszego kościoła, co to na rękę i na stojąco; albo zaczniemy pogardzać tymi, co wcale do Komunii nie mogą..…

Jeżeli zaczniemy pogardzać, to mamy problem. Już jesteśmy na drodze faryzeusza…

A jeżeli jeszcze te wszystkie przepisy czy zwyczaje religijne same w sobie staną się dla nas najważniejsze; Jeżeli zapomnimy, że one są tylko środkiem do spotkania z Bogiem i uczynimy z nich istotę pobożności, to jakże niedaleko nam do faryzeuszy…

A jeżeli jeszcze w imię czystej pobożności, zapominamy o najprostszej miłości bliźniego, to już bardzo daleko odeszliśmy od Boga… Od Boga, który jest Miłością…

Co innego, jeżeli umiemy stanąć przed Bogiem w prawdzie. W prawdzie o tym, co w nas dobre, ale bez porównywania i wynoszenia się nad innych…

I w prawdzie o naszej słabości i grzeszności. Co innego, gdy otworzymy się na Boga, by to Boża Miłość nas usprawiedliwiała. By Bóg nas zbawiał, a nie nasze wysiłki. Wtedy, co innego…

Wtedy odejdziemy do domu usprawiedliwieni. Jak celnik…

I jeszcze - żeby nikt nie myślał, że mówiłem dzisiaj przeciw uczynkom pobożnym – na koniec słowa św. Jana od Krzyża, doskonale do tej sprawy się odnoszące:

„Chrześcijanin [powinien] pamiętać, że zasługa z jego dobrych uczynków, jakimi są posty, jałmużny, pokuty, modlitwy itd., wypływa nie tyle z ich ilości i rodzaju, ile raczej z miłości do Boga, dla której są spełnianie.” (Jan od Krzyża, Droga na górę Karmel, III, 27,5)

Miłość do Boga jest więc pierwsza i wszystko musi z niej wypływać. Pobożność bez miłości, to faryzeizm. A taka doskonałość nie jest nam potrzebna. To już lepiej być grzesznym celnikiem… Amen.

Ks. Bogusław Banach, PMK Mannheim

witamy head„Człowieka (…) nie można do końca zrozumieć bez Chrystusa. A raczej człowiek nie może siebie sam do końca zrozumieć bez Chrystusa. Nie może zrozumieć ani kim jest, ani czym jest jego właściwa godność, ani jakie jest jego powołanie i ostateczne przeznaczenie''
Jan Paweł II, Warszawa 1979

Serdecznie witamy na stronie internetowej Polskiej Misji Katolickiej w Mannheim! Wszystkim odwiedzającym tę stronę życzymy Bożego błogosławieństwa.

Nabożeństwa w Mannheim

Wszystkie Msze święte i nabożeństwa w St. Matthäus-Spitalkirche (68159 Mannheim, E6,2)
Msza święta w języku polskim
Sobota  godz. 18:30
Niedziela  godz. 9:30
  godz. 11:30
Środa  godz. 18:30
Piątek  godz. 18:30
Pierwszy czwartek m-ca  godz. 18:30
   
Adoracja Eucharystyczna
Pierwszy czwartek m-ca godz. 19:00 - 19.30
Pierwszy piątek m-ca  godz. 17.00 - 18.30
Pierwsza sobota m-ca  godz. 19.30 - 21.00
Ostatnia sobota m-ca godz. 17.30 - 18.30
   
Okazja do spowiedzi świętej
Środa, piątek, sobota godz. 18.00
Pierwszy czwartek m-ca godz. 18:00
Pierwszy piątek m-ca godz. 17:00
Pierwsza i ostatnia sobota m-ca godz. 17.30

Kontakt z biurem misji