Liturgia Męki Pańskiej 2020
Iz 52,13-53,12; Ps 31; Hbr 4,14-16;5,7-9
Wielki Piątek - szczególny dzień w szczególnym dla nas czasie.
Poprzez tę liturgię Męki Pańskiej pochylamy się nad tajemnicą Krzyża Świętego i spożywamy chleb konsekrowany wczoraj podczas Mszy świętej Wieczerzy Pańskiej. Spożywamy Go, aby w czytelny sposób dokonało się połączenie uczty z krzyżem.
Ale w tym roku to połączenie dokonuje się bez naszego realnego udziału. Ten chleb eucharystyczny dla większości z nas dostępny jest tylko w sposób duchowy.
Pusty kościół jest jak osamotniony Chrystus podczas swej Męki!
„Smutna jest moja dusza aż do śmierci; zostańcie tu i czuwajcie”.
Te słowa są dzisiaj jeszcze dobitniej kierowane do każdego z nas, bo smutne są nasze dusze i nie możemy być tutaj i nie możemy czuwać realnie. Ale paradoksalnie ten przedziwny Wielki Piątek nie powinien być dla nas dniem żałoby i pogrążenia się w smutku, ale dniem Święta…
…bo dzisiaj Chrześcijanie świętują!
Gdy Chrystus wchodzi w Paschę, śmierć, dla nas kochających Go nie może być nic ważniejszego. I tej radości nie może przesłonić nam także to, że nie ma nas dzisiaj w swoim parafialnym kościele.
Kościół - jak wiemy - jest Oblubienicą Jezusa, a Oblubienica chce przeżywać to, co Oblubieniec.
Kościołem jesteśmy my, a naszym Oblubieńcem Chrystus, dlatego nie możemy zajmować się czymkolwiek innym, bo chcemy być tam, gdzie Jezus.
A dziś - jak nigdy wcześniej - uświadamiamy sobie tę prawdę, że tworzymy kościół domowy! I dziś jesteśmy z Chrystusem przede wszystkim na krzyżu!
Nasze myśli biegną tam!
Być duchowo razem z Nim na Golgocie. To nasz cel i nasze z Nim duchowe spotkanie.
W tym roku nie we wspólnocie, ale tylko z Nim sam na sam! …w naszych domach, z naszymi rodzinami, przed ekranem telewizora lub komputera - „Zostańcie i czuwajcie”.
Nie ma tłumów do adoracji krzyża. Nikt się nie przepycha. Nikt nie narzeka, że duszno, że wszystko się przedłuża!
W tym roku na wszystko mamy czas, a adoracja krzyża w kościele zamienia się w adorację krzyżyka zdjętego ze ściany moim pokoju.
I dziś właśnie tak Chrześcijanie świętują…
…ponieważ „On był przebity za nasze grzechy, zdruzgotany za nasze winy. Spadła nań chłosta zbawienna dla nas, a w jego ranach jest nasze zdrowie”.
Nasze zdrowie!
„Przybliżmy się więc z ufnością do tronu łaski, abyśmy otrzymali miłosierdzie i znaleźli łaskę w stosowej chwili”. Amen.
Ks. Łukasz Kurmaniak, PMK Mannheim