Przyszedł do Jezusa trędowaty
W czasie jednej z rozmów w gabinecie dermatologicznym, pani doktor - zresztą uznana profesor w swojej dziedzinie - powiedziała mi, że dermatologia jest jedną z najtrudniejszych medycznych specjalizacji. I nie tyle chodzi o ciężkość chorób i umieralność, ile o widoczne oznaki choroby, a co za tym idzie również łatwe stwierdzenie, czy zastosowana terapia przynosi skutek. Pewnie jest coś na rzeczy…
Ta widoczność chorób skórnych, była także przyczyną dość radykalnych przepisów, o których słyszeliśmy w czytaniu z Księgi Kapłańskiej.
Trędowaty, dotknięty tą plagą, będzie miał rozerwane szaty, włosy nie uczesane, brodę zasłoniętą i będzie wołać: Nieczysty, nieczysty! (…) Będzie mieszkał w odosobnieniu. Jego mieszkanie będzie poza obozem. (Kpł 13,45-46)
Egzegeci spierają się, czy w Palestynie mógł występować prawdziwy trąd. Nie to jest jednak najważniejsze.