Wezwanie do wzięcia krzyża
Liturgia słowa okresu zwykłego skoncentrowana jest na działalności publicznej Jezusa. Przedstawia nam Jezusa w różnych sytuacjach, radosnych, ale również trudnych. Dzisiaj pojawia się w niej zapowiedź śmierci krzyżowej.
Jezus pouczając swoich uczniów, chce im powiedzieć, że krzyż będzie zawsze obecny w ich życiu. Jezus mówi wyraźnie, że kto nie bierze swojego krzyża, nie może nazywać się Jego uczniem, bo Go nie naśladuje.
Krzyż jest elementem, który charakteryzuje uczniów Jezusa. Trudne są to słowa i być może u niejednego z nas pojawia się sprzeciw. Bo kiedy pomyślimy o krzyżu, nie myślimy o rzeczach przyjemnych, radosnych, lekkich a wręcz przeciwnie, przed naszymi oczami pojawia się cierpienie.
Ukrzyżowanie, było karą na jaką skazywano skazańców; była to kara haniebna. Wyrażenie „wziąć krzyż” nawiązuje do powszechnie stosowanej praktyki, zgodnie z którą skazaniec niósł poprzeczną belkę krzyża na miejsce swej egzekucji.
Takie żądanie oznaczało, że wszyscy naśladowcy Jezusa muszą być przygotowani na cierpienie i ukrzyżowanie. Droga Jezusa, wiodąca do cierpienia i śmierci, określana „drogą krzyża”, stała się wzorem posłuszeństwa i poddania Bogu dla wszystkich, którzy staną się Jego uczniami. W tym kontekście powołanie do uczniów jest wezwaniem do zaparcia się samego siebie i do cierpienia. Gotowość wzięcia na siebie krzyża – postawa, którą Jezus zalecał swoim uczniom – jest wyrazem wyrzeczenia się własnego ja.


