Nasz obraz Boga
Łaska Pana Jezusa Chrystusa, miłość Boga i dar jedności w Duchu Świętym… (Por. 2 Kor 13,13)
Tajemnica Boga…
Dzisiaj próbujemy się do niej przybliżyć; próbujemy ją opisać…
Próbujemy, choć wiemy, że ludzkie słowa i pojęcia są zbyt małe, by ująć w nie TEGO, który JEST i który BYŁ, i który PRZYCHODZI.
Jednak nie możemy o Bogu nie mówić…
A najbardziej zbliżymy się do Tajemnicy Boga, gdy otwieramy się na Jego Objawienie. Na to, co sam Bóg o Sobie nam przekazał. Przekazał przez Swoje czyny i Słowa.
Zatrzymajmy się więc krótko nad dzisiejszą Liturgią Słowa.
Pierwsze czytanie z Księgi Wyjścia mówi, o wizji Boga, jaką miał Mojżesz. I naprawdę nie wiem, jak można mówić o okrutnym Bogu Starego Testamentu – a takie nurty ciągle były i chyba dalej są obecne – gdy Bóg sam o sobie mówi:
Pan, Pan, Bóg miłosierny i łagodny, nieskory do gniewu, bogaty w łaskę i wierność. (Por. 34,6)
A Mojżesz, chociaż wie, że Izraelici są ludem o twardym karku, pragnie, by Bóg był pośrodku nich. Ufa bowiem, że Bóg przebaczy winy i grzechy i uzna ich za swój lud. (Por. Wj 34,9)