Bóg sam dał Znak
„Proś dla siebie o znak od Pana, Boga twego...” (Iz 7,10)
Człowiek potrzebuje znaków. Człowiek wyraża siebie - swoje myśli, swoje pragnienia, przeżycia - poprzez znaki. Cała nasza kultura oparta jest na znakach. Także nasza codzienność.
Przecież coś znaczą: uśmiech, podanie ręki, ofiarowany kwiatek; swoje znaczenia ma też zaciśnięta pięść. Żeby pozostać tylko przy najprostszych znakach.
Człowiek potrzebuje znaków. Potrzebuje ich też – a może zwłaszcza – gdy pragnie spotkać się z Bogiem.
Szuka więc człowiek wpierw znaku, który potwierdzałby istnienie Boga.
Czasem jest to wręcz pragnienie naukowej pewności. Często jest to gorączkowe szukanie coraz to nowych niezwykłych wydarzeń, cudów, które potwierdzałyby wiarę.
Człowiek potrzebuje znaków i wyraża siebie przez znaki; także swoją wiarę.
Dlatego człowiek buduje świątynie; dlatego składa ofiary; dlatego stawaniu przed Bogiem towarzyszy zawsze jakiś ceremoniał – nieraz bardzo piękny i skomplikowany.
Człowiek wyraża swoją wiarę przez znaki. Dlatego w różnych religiach istnieją znaki, które mają przypominać o obecności Boga. Dlatego powstały różne zwyczaje i obrzędy, które wyrywają nas z codzienności; które każą na swoje życie spojrzeć inaczej; które przypominają, że żyjemy wobec Boga.


