Znak sprzeciwu
„Zanim ukształtowałem cię w łonie matki, znałem cię, nim przyszedłeś na świat, poświęciłem cię, prorokiem dla narodów ustanowiłem cię.” (Jr 1,5)
A jednak niełatwo jest być prorokiem...
Nie jest łatwo przekazywać Bożą Prawdę, Boże Słowo. Niełatwo, bo Boże Słowo zawsze stawia wymagania; Temu, kto słucha; ale też temu, kto głosi.
Niełatwo jest być prorokiem...
I nic dziwnego, że prorok waha się; że po prostu boi się podjąć wyznaczonego mu zadania.
„Ach, Panie, Jahwe, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem” (Jr 1, 6) – krzyczy Jeremiasz.
„Nie mów: Jestem młodzieńcem, gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę.” (Jr 1,7) – odpowiada Bóg.
Szkoda, że ten dialog pominięto, w dzisiejszym pierwszym czytaniu. Zachowano jednak dalsze słowa Boga:
„Nie lękaj się ich, bo jestem z tobą, by cię chronić” (Jr 1,8) „(...) oto Ja czynię cię dzisiaj twierdzą warowną, kolumną ze stali i murem spiżowym przeciw całej ziemi (...) Będą walczyć przeciw tobie, ale nie zdołają cię zwyciężyć, gdyż Ja jestem z tobą (...) by cię ochraniać.” (Jr 1,18-19)
„(...) pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę...” (Jr 1,7) „Oto kładę moje słowa w twoje usta” (Jr 1,9) – mówi Bóg.
Pójdę i będą mówił...
Ale ceną tego „pójdę i będę mówił” jest osamotnienie i ból.
Czytaj dalej