Kazanie Uroczystość Wniebowstąpienia Mannheim 2024 r.
Przez wiarę do nieba
Przez czterdzieści dni od swojego Zmartwychwstania ukazywał się Jezus Apostołom dając dowody, że prawdziwie żyje. Jednocześnie przygotowywał ich na swoje odejście. Możemy też powiedzieć inaczej, Jezus powrócił do domu Ojca.
Od tego momentu rozpoczął się czas oczekiwania na powtórne przyjście, które nastąpi w dniu wybranym przez Boga. Wiemy, że to nastąpi, bo o tym poucza nas św. Łukasz w pierwszym czytaniu. My jednak należymy do wybranych, bo wierzymy w zapowiedź Jezusa, że jest z nami obecny na ziemi, że pozostał pod postacią chleba eucharystycznego. O Jego obecności przypominają mam obecne w kościołach tabernakula przy których pali się wieczna lampka, która zdaje się nam mówić, tu jest obecny twój Pan i Bóg.
W momencie odejścia Jezus daje apostołom nakaz, aby szli i nauczali wszystkie narody udzielając chrztu. Kto uwierzy i przyjmie chrzest zostanie zbawienny, kto nie uwierzy i nie przyjmie zostanie potępiony. Możemy się przyjrzeć bliżej tym słowom.
Czytaj więcej...
5 Niedziela Wielkanocna B (2024)
Dz 9,26-31; Ps 22; 1 J 3,18-24; J 15,1-8
Trwać w Chrystusie
Ja jestem krzewem winnym, wy – latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity (…) (J 15, 5)
O tym, jak wygląda krzew winny, chyba nie muszę mówić. Wystarczy tylko wyjechać z Mannheim i już można zobaczyć winnice. Teraz się zielenią. A później na latoroślach pojawią się winogrona. Będą dojrzewać w słońcu, by na jesieni stały się podstawą dobrego soku czy wina; a i same – gdy dojrzałe – smakują wyśmienicie.
Ale czasem zdarza się, że winna latorośl odpada od winnego krzewu. Wtedy usycha i nie przynosi owocu….
I nawet wtedy, gdy byłyby już na niej winogrona, to i one wyschną; nie będą miały soku; będą niesmaczne… Do niczego nieprzydatne…
Należy jeszcze tylko dodać, że latorośle trzeba pielęgnować, oczyszczać, wtedy winogrona są wyjątkowo urodziwe. Po prostu duże, dobre; smaczne…
Czy chcemy, żeby nasze życie miało smak?... Czy chcemy, żebyśmy my mieli smak?... Czy chcemy żebyśmy byli dobrzy i dojrzali?...
Dojrzali nie starością, ale mądrością…
Czy tego chcemy?...
Czytaj więcej...
Kazanie na 4 niedzielę Wielkanocną Mannheim rok B
Powołanie angażujące całe życie
W czasie swojej pielgrzymki do Polski w 2006 roku papież Benedykt XVI podczas spotkania z kapłanami w Archikatedrze we Warszawie powiedział: Wierni oczekują od kapłanów tylko jednego, aby byli specjalistami od spotkania człowieka z Bogiem. Nie wymaga się od księdza, by był ekspertem w sprawach ekonomii, budownictwa czy polityki. Oczekuje się od niego, by był ekspertem w dziedzinie życia duchowego.
Słowa nieżyjącego już papieża są aktualne, bo one wyraźnie pokazują na czym powinno opierać się całe życie kapłanów. Najważniejszym zadaniem kapłana ma być troska, aby doprowadzić wiernych do spotkania z Bogiem.
Słowa papieża odnoszą również dla Was wiernych, bo pokazują Wam, czego macie prawo oczekiwać od kapłana. Kapłan ma być specjalistą od spotkania człowieka z Bogiem.
Czytaj więcej...