2 niedziela Adwentu B - 2020

20201204 211152

Iz 40,1-5.9-11; Ps 85; 2 P 3,8-14; Mk 1,1-8

Przygotujcie drogę Panu

Przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki dla Niego. (Mk 1,3; Por. Iz 40,3)

Pojawił się człowiek posłany przez Boga – Jan mu było na imię. (J 1,6)

Jan Chrzciciel. Człowiek niezwykły…

Niezwykły bo nosił ubranie z sierści wielbłądziej. Niezwykły, bo jadł szarańczę i miód leśny. Ale niezwykły też, bo mówił ludziom o ich grzechach; bo wzywał do nawrócenia; bo udzielał chrztu - na odpuszczenie grzechów.

Pojawił się Jan. Człowiek niezwykły. Człowiek posłany przez Boga. (J 1,6) Prorok...

I szli do niego ludzie – i z Judei, i z Jerozolimy. Szli ludzie i przyjmowali chrzest w rzece Jordan. (Por. Mk 1,5)

A Jan nauczał:

Idzie za mną mocniejszy ode mnie... Ja chrzciłem was wodą, On zaś chrzcić was będzie Duchem Świętym. (Mk 1,7-8)

Przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki dla Niego. (Mk 1,3; Por. Iz 40,3)

Jak w każdy Adwent, staje przed nami dzisiaj postać Jana Chrzciciela. Ostatniego proroka, który poprzedzał Zbawiciela; który wskazał Zbawiciela.

Jak w każdy Adwent, słyszymy jego słowa wzywające do nawrócenia; do zmiany życia; do przygotowania się na przyjście Jezusa.

Jak w każdy Adwent...

Ale nie chodzi tylko o historię. O przypominanie tego, co już się wydarzyło. Orędzie Jana Chrzciciela jest przecież wciąż aktualne! Orędzie Jana Chrzciciela odnosi się także do nas. Tu i teraz!

I to właśnie dlatego Kościół powtarza dzisiaj wraz z Janem:

Przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki dla Niego. (Mk 1,3; Por. Iz 40,3)

Przygotujcie się na spotkanie ze Zbawicielem! Bo On rzeczywiście przychodzi!

Czy jesteście gotowi na spotkanie z Nim?...

Adwent jest czasem oczekiwania i przygotowania. We współczesnym świecie to przygotowanie ma różne wymiary. Ale najważniejszy jest – ma być - wymiar duchowy.

Adwent to przygotowanie na świąteczne spotkanie z Chrystusem. Adwent to oczekiwanie i otwieranie swojego serca, by Bóg mógł przyjść; by mógł wejść; by mógł zamieszkać...

Przyznajmy jednak, że ten duchowy wymiar Adwentu zazwyczaj ginął w przedświątecznym zabieganiu, w gorączce zakupów i przygotowań.

I paradoksalnie może właśnie pandemia daje nam szansę przeżyć prawdziwy Adwent. Bo przecież może być skromniej; kolacja wigilijna może być mniej wykwintna, a świąteczne posiłki mniej obfite; może być nawet bez prezentów...

Byle nie zapomnieć na Kogo czekamy. Byle nie zapomnieć, że Go potrzebujemy. Tylko On może nasz wyzwolić ze strachów i lęków. Tylko On może nas ochrzcić Duchem Świętym. (Por. Mk 1, 8)

Szansa na prawdziwe przeżycie Adwentu…

Ale i tę szansę możemy zmarnować! Jeżeli będziemy chcieli zrobić wszystko dokładnie tak, jak to było wcześniej. Tak od strony materialnej. Wtedy zejdzie nam Adwent na zakupach i frustracji, że wszystko teraz przychodzi o wiele trudniej.

Przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki dla Niego. (Mk 1,3; Por. Iz 40,3)

Szansa przeżycia prawdziwego Adwentu…

Ale tyle już Adwentów było przecież w naszym życiu. Tyle dobrych postanowień; tyle wysiłku; tyle prób nawrócenia…

I czasem można się nawet zniechęcić. No bo ja chcę - bo się staram - ale nie bardzo wychodzi. Tyle razy próbowałem, a jest niewiele lepiej. Czy ma to więc sens?...

A jednak ma! Ma sens nasz wysiłek! Ma sens otwarcie serca! Mają sens dobre postanowienia! To wszystko przygotowuje nasze spotkanie z Bogiem. To wszystko sprawia, że to świąteczne spotkanie ma być jakieś inne; lepsze…, głębsze…, odświętne właśnie.

I z takiego spotkania płynie siła. Bóg, który przychodzi daje moc. Ale Bóg przychodzi do nas na miarę naszego otwarcia; na miarę naszego przygotowania.

Warto zaznaczyć, że to otwarcie na Boga, ma być przede wszystkim odsłonięciem przed Nim naszych słabości i zranień. Ksiądz Józef Ratzinger – przyszły papież Benedykt XVI – w swoich „Studiach nad Augustynem” stwierdził, że Bóg może nas odnaleźć, jedynie wówczas, gdy podąży za nami w głębiny naszej słabości.

Odsłonić przed Bogiem głębiny naszej słabości…

Chodzi więc przede wszystkim o pozbywanie się lęku przed Bogiem; chodzi o pozbywanie się wstydu przed Bogiem; o wyjście z ukrycia przed Nim.

Wielu z nas uważa, że wpierw musimy stać się doskonale czyści, by móc stanąć przed Bogiem. Ale to przecież jest błąd Adama, który po grzechu przed Bogiem się ukrył.

Żeby wrócić do Boga, trzeba nam się przed Nim odsłonić. Trzeba nam stanąć przed Bogiem w prawdzie.

Musimy stanąć przed Bogiem takimi, jacy jesteśmy. Też z naszymi grzechami i słabościami. A może przede wszystkim z nimi…

Trzeba nam więc otworzyć przed Bogiem nasze serca. Otworzyć w prawdzie naszych zranień i słabości. Bóg przecież ma moc uleczyć nasze rany! Tylko On! Pozwólmy Mu działać!

Przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki dla Niego. ((Mk 1,3; Por. Iz 40,3)

Adwent przygotowuje nas na Święta. Przygotowuje na Boże Narodzenie. A to Boże Narodzenia ma dokonać się w nas! I to jest najważniejszy wymiar Adwentu.

Trzeba jednak pamiętać jeszcze o jednej prawdzie: Jeżeli Adwent to przygotowanie na przyjście Chrystusa, to w jakiś sposób całe nasze życie jest trwaniem w Adwencie. Oczekujemy przecież na powtórne przyjście Pana. Trwamy w oczekiwaniu nowego nieba i ziemi nowej.

Trwamy w oczekiwaniu i korzystamy z czasu, który jest nam dany. Korzystamy z Bożej cierpliwości. Korzystamy z tego, że Bóg. Nie chce niektórych zgubić, ale wszystkich doprowadzić do nawrócenia. (2 P 3,9)

Ta Boża cierpliwość to nasza wielka szansa. Ale nie wolno nam jej zmarnować; nie wolno nam jej zaprzepaścić! Nie wiemy przecież, ile jeszcze czasu nam zostało….

I może nie będzie nam dane doczekać dnia, „w którym niebo ze świstem przeminie, gwiazdy się w ogniu rozsypią, a ziemia i dzieła na niej zostaną spalone”. (Por. 2 P 3,10) Ale nawet jeżeli tego dnia nie doczekamy, to na pewno każdy z nas doświadczy śmierci. To będzie nasze spotkanie z Chrystusem. Czy będziemy przygotowani?...

Przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki dla Niego. (Mk 1,3; Por. Iz 40,3)

Oto wezwanie dzisiejszej niedzieli. Wezwanie które kieruje do nas prorok Izajasz, Jan Chrzciciel i św. Piotr. Wezwanie, które kieruje do nas Kościół.

Wykorzystajmy dobrze ten czas. Stańmy przed Bogiem z naszymi słabościami i zranieniami. Pozwólmy Mu działać! I podejmijmy z Nim współpracę. Niech Bóg wyprostujmy, to co krzywe w naszym życiu, rozplącze co poplątane.

Otwórzmy przed Bogiem nasze serca; otwórzmy dla Boga, nasze życie, naszą codzienność... A wtedy naprawdę dokona się Boże Narodzenie. Boże Narodzenie w nas. Amen.

Ks. Bogusław Banach, PMK Mannheim

witamy head„Człowieka (…) nie można do końca zrozumieć bez Chrystusa. A raczej człowiek nie może siebie sam do końca zrozumieć bez Chrystusa. Nie może zrozumieć ani kim jest, ani czym jest jego właściwa godność, ani jakie jest jego powołanie i ostateczne przeznaczenie''
Jan Paweł II, Warszawa 1979

Serdecznie witamy na stronie internetowej Polskiej Misji Katolickiej w Mannheim! Wszystkim odwiedzającym tę stronę życzymy Bożego błogosławieństwa.

Nabożeństwa w Mannheim

Wszystkie Msze święte i nabożeństwa w St. Matthäus-Spitalkirche (68159 Mannheim, E6,2)
Msza święta w języku polskim
Sobota  godz. 18:30
Niedziela  godz. 9:30
  godz. 11:30
Środa  godz. 18:30
Piątek  godz. 18:30
Pierwszy czwartek m-ca  godz. 18:30
   
Adoracja Eucharystyczna
Pierwszy czwartek m-ca godz. 19:00 - 19.30
Pierwszy piątek m-ca  godz. 17.00 - 18.30
Pierwsza sobota m-ca  godz. 19.30 - 21.00
Ostatnia sobota m-ca godz. 17.30 - 18.30
   
Okazja do spowiedzi świętej
Środa, piątek, sobota godz. 18.00
Pierwszy czwartek m-ca godz. 18:00
Pierwszy piątek m-ca godz. 17:00
Pierwsza i ostatnia sobota m-ca godz. 17.30

Kontakt z biurem misji