Wielki Czwartek. Msza Wieczerzy Pańskiej 2020

Wj 12,1-8. 11-14 Ps 116B 1 Kor 11, 23-26

J 13, 1-15

Eucharystia w czasie pandemii

„Ja otrzymałem od Pana to, co wam przekazuję – pisze do Koryntian św. Paweł – że Pan Jezus tej nocy, kiedy został wydany, wziął chleb i dzięki uczyniwszy połamał i rzekł: << To jest Ciało moje za was wydane. Czyńcie to na moją pamiątkę>>.” (1 Kor 11,23-24)

         W centrum Wielkiego Czwartku jest Eucharystia. To jej ustanowienie wspominamy – uobecniamy - w tej Mszy świętej. Ale dziwna to Msza święta w pustym kościele, może tylko przed ekranem komórki czy komputera…

         A jednak w centrum Wielkiego Czwartku jest Eucharystia… Może przez ten przymusowy, swoisty „post eucharystyczny” stała się ona dla nas bardziej ważna… Zatrzymajmy się więc dzisiaj krótko nad tą wielką tajemnicą wiary.

 

         Nauczanie Kościoła podkreśla trzy wymiary Tajemnicy Eucharystii. Eucharystia to: Uczta, Obecność i Ofiara.

         Eucharystia jest Ucztą. Została ustanowiona w trakcie świętowania paschalnej wieczerzy, o której początkach słyszeliśmy w dzisiejszym pierwszym czytaniu, z Księgi Wyjścia. Ale o wiele bardziej Eucharystia jest ucztą dlatego, że Chrystus daje się nam w niej jako pokarm. W czasie Ostatniej Wieczerzy Jezus przemienia chleb w swoje Ciało, wino w swoją Krew i daje uczniom do spożywania. W Eucharystii karmimy się Ciałem i Krwią Chrystusa.

        Wymiar uczty podkreśla wspólnota eucharystyczna - ludzie zebrani wokół stołu-ołtarza; Wymiar uczty podkreśla wspólne świętowanie i przyjmowanie Chrystusa w Komunii świętej.

        I można powiedzieć, że tego wymiaru Eucharystii jesteśmy teraz najbardziej pozbawieni. To boli…

        Oczywiście jest możliwość jakiegoś „wirtualnego” uczestnictwa we Mszy świętej za pośrednictwem mediów. Nawet śmiem twierdzić, że przez pragnienie serca to „wirtualne” uczestnictwo staje się w jakiś sposób realne. I możliwa jest nawet Komunia święta duchowa. To prawda!

Ale to wszystko jest jakby zbyt mało. I najlepiej by było przyjść do swojego kościoła, wziąć udział we Mszy świętej, przyjąć Komunię świętą. Tak myślimy teraz. Ale czy tak będziemy myśleć, gdy to już będzie możliwe?... Ile razy byłem na Mszy Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek?...

Takie pytania też warto postawić…

Eucharystia jest Obecnością. Pod postaciami Chleba i Wina jest realnie obecny Pan Jezus. I to nie tylko w czasie Mszy świętej, ale także i po niej, dopóki te Postacie są niezniszczone. Dlatego przechowujemy Pana Jezusa w tabernakulum; dlatego można zanieść Pana Jezusa w Komunii świętej chorym; dlatego wreszcie możliwe są adoracja i procesje eucharystyczne.

I znów: w naszej nadzwyczajnej sytuacji to wszystko jest ograniczone. Można oczywiście dyskutować, czy zakazy nie są wprowadzone na wyrost. Ale one są! I chyba nie zostały wydane po to, by walczyć z Kościołem, ale po to, by chronić ludzkie życie, zwłaszcza życie osób słabszych, chorych i starszych. To trzeba uszanować.

Utrudnione lub niemożliwe są więc teraz nawiedzenie kościoła czy adoracja Najświętszego Sakramentu wystawionego w monstrancji. Zaczynam nam tego brakować. I dobrze! Kiedy wcześniej były różnorakie możliwości, wcale nie korzystaliśmy z nich tak tłumnie…

Może po to, jest ten swoisty „post eucharystyczny”, żeby na nowo odkryć adorację Najświętszego Sakramentu. I żeby adorować Chrystusa w Eucharystii, kiedy to już będzie możliwe. Czy nasze kościoły będą wtedy pełne?... Przynajmniej bardziej niż dotychczas?…

Eucharystia to w końcu Ofiara; bezkrwawe uobecnienie krwawej Ofiary, którą Jezus złożył na ołtarzu Krzyża. Ten wymiar Eucharystii po Soborze Watykańskim II w niektórych krajach został zapomniany czy przemilczany. A dzisiaj on jest bardzo ważny. Biskupi – nawet w Niemczech – wzywają by księża, kiedy inaczej jest to niemożliwe, sprawowali Mszę świętą prywatnie, modląc się w intencjach powierzonego sobie ludu.

Sprawując Eucharystię uobecniamy Ofiarę Krzyża. Zbawcza Ofiara Chrystusa i jej skutki stają się obecne w „tu i teraz” naszego życia; „tu i teraz” naszego świata.

I ten wymiar Eucharystii nie jest w żaden sposób ograniczony. Ofiara jest w pełni obecna, nawet gdy sprawuje ją sam ksiądz, w pustym kościele.

I tutaj dotykamy też tajemnicy kapłaństwa; nowotestamentalnego kapłaństwa. Ksiądz w imieniu – więcej: „w osobie Chrystusa” - sprawuje Eucharystię, by Ofiara Krzyża była ciągle uobecniana; aż do skończenia świata.

Kapłaństwo rodzi się z Eucharystii i jest dla Eucharystii. Możemy sobie wyobrazić, że wszystkie inne funkcje spełniane przez kapłana, będą realizowane przez świeckich ludzi. Często już tak nawet jest. Z lepszym czy gorszym skutkiem. Ale nikt nie zastąpi kapłana w sprawowaniu Eucharystii. Kapłaństwo jest na służbie Eucharystii.

I niestety musimy nawiązać do głosów tych oburzonych, którzy twierdzą, że biskupi i księża odebrali teraz wiernym Eucharystię. To trudny temat. Jak wspominałem, można dyskutować czy wprowadzone zakazy są adekwatne. Może czasem są na wyrost…

Ale jak słucham czy czytam te głosy oburzonych i komentarze pod nimi, to zastanawiam się, czy dyskusja jest w ogóle możliwa. A styl tych wypowiedzi w żaden sposób nie nawiązuje do stylu Jezusa, który – jak czytamy w dzisiejszej Ewangelii - zdejmuje szaty i umywa uczniom nogi. Umywa nogi nawet zdrajcy, bo przecież Judasz jest jeszcze w Wieczerniku.

Czy prawdziwa głód eucharystyczny prowadzi do nienawiści?... Chyba nie! Coś tutaj jest jednak nie tak…

„Ja otrzymałem od Pana to, co wam przekazuję, że Pan Jezus tej nocy, kiedy został wydany, wziął chleb i dzięki uczyniwszy połamał i rzekł: << To jest Ciało moje za was wydane. Czyńcie to na moją pamiątkę>>.” (1 Kor 11,23-24)

Eucharystia. Uczta, Obecność i Ofiara. W tym niełatwym czasie pandemii, rozważmy kilka trudnych pytań, które padły w tej homilii. Rozważmy je, by już teraz stać się „ludźmi eucharystycznymi”, i by później, kiedy będzie normalnie, uczestniczyć w Eucharystii bardziej świadomie. Adorować Chrystusa obecnego w Najświętszym Sakramencie częściej. I otwierać nieustannie nasze serca na skutki Jego zbawczej Ofiary, w Eucharystii uobecnianej. Amen.

Ks. Bogusław Banach, PMK Mannheim  

witamy head„Człowieka (…) nie można do końca zrozumieć bez Chrystusa. A raczej człowiek nie może siebie sam do końca zrozumieć bez Chrystusa. Nie może zrozumieć ani kim jest, ani czym jest jego właściwa godność, ani jakie jest jego powołanie i ostateczne przeznaczenie''
Jan Paweł II, Warszawa 1979

Serdecznie witamy na stronie internetowej Polskiej Misji Katolickiej w Mannheim! Wszystkim odwiedzającym tę stronę życzymy Bożego błogosławieństwa.

Nabożeństwa w Mannheim

Wszystkie Msze święte i nabożeństwa w St. Matthäus-Spitalkirche (68159 Mannheim, E6,2)
Msza święta w języku polskim
Sobota  godz. 18:30
Niedziela  godz. 9:30
  godz. 11:30
Środa  godz. 18:30
Piątek  godz. 18:30
Pierwszy czwartek m-ca  godz. 18:30
   
Adoracja Eucharystyczna
Pierwszy czwartek m-ca godz. 19:00 - 19.30
Pierwszy piątek m-ca  godz. 17.00 - 18.30
Pierwsza sobota m-ca  godz. 19.30 - 21.00
Ostatnia sobota m-ca godz. 17.30 - 18.30
   
Okazja do spowiedzi świętej
Środa, piątek, sobota godz. 18.00
Pierwszy czwartek m-ca godz. 18:00
Pierwszy piątek m-ca godz. 17:00
Pierwsza i ostatnia sobota m-ca godz. 17.30

Kontakt z biurem misji