Ks. Bogusław Banach, PMK Mannheim
Bo byłem głodny…
W niedzielę, dwa tygodnie temu, słuchaliśmy przypowieści o pannach mądrych i głupich. Najważniejszym pytaniem, które wtedy postawiliśmy, było pytanie o oliwę. A dokładniej: Co jest tą oliwą, której pannom głupim zabrakło, a panny mądre miały jej wystarczającą ilość?
Odpowiedź, która w kontekście całej Ewangelii według świętego Mateusza wydaje się być najbardziej właściwa, brzmi, że oliwą są dobre czyny. Chodzi więc o dobro; chodzi o konkretną miłość.
Dzisiejsza Ewangelia – z wizją sądu, sprawowanego przez Syna Człowieczego – jest dobitnym potwierdzeniem tej odpowiedzi.
Pójdźcie, błogosławieni Ojca mego… (Mt 25,34)
„Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem spragniony, a daliście Mi pić; byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie;
byłem nagi, a przyodzialiście Mnie; byłem chory, a odwiedziliście Mnie; byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie". (Mt 25,35-36)
Chodzi o konkretne dobro. Chodzi o miłość prostą i bardzo konkretną. To ona jest najważniejsza! To ona decyduje o naszym zbawieniu.
Chodzi o miłość…
Czytaj dalej