Mdr 6,12-16; Ps 63; 1 Tes 4,13-18; Mt 25,1-13
Bóg pozna nas po miłości
Nie chcemy, bracia, waszego trwania w niewiedzy co do tych, którzy umierają… (1 Tes 4,13)
Listopad skłania ku refleksji nad śmiercią…
Przynajmniej tych ludzi, którzy myślą; którzy stawiają pytania o sens życia. Dużo jest dzisiaj bowiem takich, którym te pytania są obce; którzy prześlizgują się po powierzchni zdarzeń, nie zdobywając się na żadną refleksję…
Listopad skłania ku refleksji nad śmiercią...
Może ten listopad szczególnie. Pandemia wróciła ze zdwojoną siłą i jest źle. Owszem, wielu ludzi przejdzie Covid-19 stosunkowo łagodnie; ale niestety nie wszyscy…
A przecież – przy tak obciążonej służbie zdrowia – ludzie umierają nie tylko na Covid. I może w normalnym czasie wielu śmierci udałoby się uniknąć…
Ale czy nie jest to ostatecznie tylko odłożenie wyroku w czasie?…
Przecież wszyscy zdążamy do śmierci. Śmierć wpisana jest w ludzkie życie… Może warto więc nad nią się zatrzymać. Może warto zastanowić się nad sensem śmierci i nad sensem życia.